Forum dla harcerzy z Częstochowy Strona Główna
Home FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj

Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla harcerzy z Częstochowy Strona Główna -> Na każdy temat. -> Dół
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HOMIK
bosmanmat



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 28 CDSH Morfeusz!!! (no powiedzmy)

PostWysłany: Sob 20:48, 27 Sty 2007    Temat postu: Dół

Co to są doły dlaczego wogóle je łapiemy po co one są?? Te pytania zadaje sobie ostatnio coraz częściej. może dlatego że mam doła coraz częściej... Zna ktoś może odpowiedzi na moje pytania

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ignis
chorąży



Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:06, 27 Sty 2007    Temat postu:

Życie jest jak wędrówka po górach. Kiedy jesteśmy w dolinie jest nam źle, nie wierzymy w to, że uda nam się pokonać wszystkie przeszkody i wejść na szczyt, nie ma wokół nas nikogo, kto bym nam pomógł, czujemy się bezsilni i osamotnieni. Próbujemy się wspiąć, ale nie mamy sił. Siadamy wtedy i płaczemy nad swoim losem. Chcemy wyjść z doliny, ale jakoś nie możemy. I nagle gdzieś pojawia się jakiś promień słońca, jakaś pomocna dłoń, która mówi: "chodź pomogę ci wejśc na szczyt". Zaczynamy wędrówkę. Początki są bardzo trudne, mamy zamiar ochotę się zatrzymać, ale jakaś siła zaczyna nas pchać do przodu i idziemy. Nabieramy po drodze coraz więcej sił, widzimy szczyt, jesteśmy coraz bliżej. Czujemy się coraz lepiej, bo dolina jest już daleko za nami, ale musimy pamiętać, że gdy tylko starcimy werwę i nadzieję możemy gwałtownie z wysoka spaść. Mimo to idziemy. I nagle dosiceramy na szczyt. Jesteśmy szczęśliwi jak nigdy dotąd wiemy, że nie cieszyła by nas ta wspinaczka, gdyby nie to, że tak wiele od nas wymagała. Nie chcemy opuszczać tego miejsca, w którym problemy są nieobecne. Niestety kiedyś trzeba zejść na dół. Tylko my zadecydujemy o tym, czy pójdziemy szlakiem, na którym dalej będziemy oddychac powietrzem radości, czy zeskoczymy by znowu spaść w dolinę.

Życie niestety takie jest. Raz pod górkę, a raz z górki. Pokonując jednak te dystanse człowiek bardzo wiele się uczy, poznaje wielu ludzi, dowiaduje się na kim może polegać, a na kim nie. Kiedy dociera na szczyt głęboko myśli nad tym, co trzymało go tam na dole i nagle okazuje się, że tak naprawdę to nie było nic ważnego.

Żeby odbić się od dna trzeba najpierw go dosięgnąć.

Gdyby nie górki i pagórki w naszym życiu byłoby bardzo nudno, bo co jest ciekawego w tym, żeby iść cały czas prosta drogą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HOMIK
bosmanmat



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 28 CDSH Morfeusz!!! (no powiedzmy)

PostWysłany: Sob 21:15, 27 Sty 2007    Temat postu:

hmm ciekawa interpretacja i może nawet trafna... Wycztałaś to z jakiejś encyklopedii czy tak sama z siebie??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ignis
chorąży



Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:26, 27 Sty 2007    Temat postu:

W książkach wiele ciekawych rzeczy można wyczytać, ale akurat porównania życia do wędrówki w górach nauczyło mnie ono samo...

Byłam na dolin dnie, ale wybiłam się. Zdobyłam szczyt i nie powie mi nikt, że nie było warto, bo skoro łzy zastąpił śmiech chce jak najdłużej być wysoko tam gdzieś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HOMIK
bosmanmat



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 28 CDSH Morfeusz!!! (no powiedzmy)

PostWysłany: Sob 21:42, 27 Sty 2007    Temat postu:

To było wzniosłe... szkoda że ja tak nie umiem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ignis
chorąży



Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:37, 28 Sty 2007    Temat postu:

Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Metalove
Gość






PostWysłany: Nie 15:18, 28 Sty 2007    Temat postu:

Szkoda że takich pięknych słów może nas naprawdę nauczyć tylko życie - przez porażkę, ból, upadek... Nie można się nauczyć rozumieć zycia od kogoś - bezboleśnie...
Powrót do góry
Ignis
chorąży



Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:08, 28 Sty 2007    Temat postu:

Da się ale nigdy człowiek nie nauczy się niczego tak dobrze jak na własnych błędach i poprzez własne doświadczenia...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
afaratka
chorąży



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:38, 28 Sty 2007    Temat postu:

jeszcze wcześniej bym na to nie odpisała... ale teraz..

Ja tego też nie rozumiem, jest wiele osob cały czas uśmiechniętych- jak oni to robią?

Mnie to najbardziej wkurza, że najpierw jestem mega radosna, a za chwile mam taki zły humor, ale oczywiście nie wiem czemu tak jest i nigdy tego wytłumaczyć nie mogę ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paluch
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 6CDH "Krzemień"

PostWysłany: Nie 20:34, 28 Sty 2007    Temat postu:

Pamiętacie jak wspominałem o chaotyczności?
Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ignis
chorąży



Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:31, 28 Sty 2007    Temat postu:

Afaratka wiesz kiedyś czytałam pewną mądrą książkę, w której główna bohaterka zawsze była taka radosna, wesoła i pełna nadzieji, że wszyscy się dziwili, jak to możliwe, ale zdanie które wypowiedziała bardzo zakorzeniło się w moim sercu i potwierdza to, że nie możemy ludzi oceniać po tym jakich zwykle ich widzimy, bo często jest tak, że za uśmiechem kryją się łzy bądź też poprostu ktoś jest tak prosty, że nie potrafi się niczym martwić... najczęściej jednak wersja nr.1 się potwierdza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HOMIK
bosmanmat



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 28 CDSH Morfeusz!!! (no powiedzmy)

PostWysłany: Nie 22:19, 28 Sty 2007    Temat postu:

Wydaje ci sie ze niektorzy sa zawsze usmiechnieci ale jak sa sami to łapią doły coś o tym wiem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paluch
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 6CDH "Krzemień"

PostWysłany: Nie 22:46, 28 Sty 2007    Temat postu:

Ignis napisał:
za uśmiechem kryją się łzy

Słowa godne zapamiętania, lecz mógłbym polemizować z nimi.
:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ignis
chorąży



Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:31, 29 Sty 2007    Temat postu:

Nie mówię, że zawsze tak jest, ale często osoba, która nie ma z kim pogadać o swoich problemach bądź też poporstu nie ma odwagi poprosić o taką rozmowę ukrywa przed światem właśnie za uśmiechem, a kiedy zostaje sama w czterech ścianach uśmiech znika, a na policzku pojawia się łza...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jurek 1CDSH
Gość






PostWysłany: Pon 17:01, 29 Sty 2007    Temat postu:

W jeden dzień dół i myśli które rozsadzają Ci głowę ...
A w drugi spokój, radość i dystans do wszystkiego ...
Powrót do góry
Ignis
chorąży



Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:15, 29 Sty 2007    Temat postu:

dokładnie i .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HOMIK
bosmanmat



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 28 CDSH Morfeusz!!! (no powiedzmy)

PostWysłany: Pon 17:34, 29 Sty 2007    Temat postu:

Ignis napisał:
a kiedy zostaje sama w czterech ścianach uśmiech znika, a na policzku pojawia się łza...



Tak tak skąd ja to znam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paluch
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 6CDH "Krzemień"

PostWysłany: Pon 19:26, 29 Sty 2007    Temat postu:

Ignis napisał:
Afaratka wiesz kiedyś czytałam pewną mądrą książkę, w której główna bohaterka zawsze była taka radosna, wesoła i pełna nadzieji, że wszyscy się dziwili, jak to możliwe, ale zdanie które wypowiedziała bardzo zakorzeniło się w moim sercu i potwierdza to, że nie możemy ludzi oceniać po tym jakich zwykle ich widzimy, bo często jest tak, że za uśmiechem kryją się łzy bądź też poprostu ktoś jest tak prosty, że nie potrafi się niczym martwić... najczęściej jednak wersja nr.1 się potwierdza.

Bo jeszcze się "za kompleksie". :]
W sumie doły mam bardzo rzadko, lecz czy to oznacza, że niczym się nie martwię? Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że się martwię sprawami przeróżnymi. Lecz nie wpadam z tego powodu w "dół", lecz szukam szybkiego i prostego sposobu na rozwiązanie danego problemu. Szybko i bezboleśnie. Nie ma sensu siedzieć w domu i myśleć, "mogło być inaczej ale...". Lepiej działać. Zgadzam się z wami istnieją takie przypadki, lecz to oznacza, że nie radzą sobie emocjonalnie, a to już bardzo niedobrze. Jeśli już mam dół to spotykam się z kolegami aby się pośmiać i odwrócić własną uwagę tymczasowo od problemu (uspokoić się) właśnie dzięki śmianiu się i żartowaniu. Ewentualnie, mogę im przedstawić sytuacje i mogą mi oni podsunąć dobrą myśl w rozwiązaniu tegoż problemu. Lecz przenigdy nie mam zamiary opowiadać nikomu, jaki ten świat jest zły, a jaki ja jestem biedny (żalić się).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Metalove
Gość






PostWysłany: Pon 23:00, 29 Sty 2007    Temat postu:

A ja właśnei chyba mam doła bo doszłam do wniosku że nie mam:
- kogo kochać, przyjaciół, pieniędzy, rodzina mnei wyklina, wszystko mnei denerwuje, boli mnei też wszystko świat jest zły ludzie jeszcze gorsi i ja chcę iść spać i nie wstawac przez 2 tygodnie a w przyszłym tygodniu jest próbny i pewnei go zawalę a nikt mnei nawet nie pocieszy! i nie mam pieniędzy na PODa ani na gitarę nową! wszystko jest obrzydliwe zjadłabym czekoladę ale juz nie ma pogoda jest okropna a fizyka i 7 rano jeszcze gorsza!!! JEST ŹLE I BĘDZIE JESZCZE GORZEEEJ!!! dno. dno. dno totalne(prawie).

Ot to taki mój typowy dół... aż się nie chce czytać prawda?
Powrót do góry
Paluch
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 6CDH "Krzemień"

PostWysłany: Pon 23:06, 29 Sty 2007    Temat postu:

Metalove napisał:
A ja właśnei chyba mam doła bo doszłam do wniosku że nie mam:
- kogo kochać, przyjaciół, pieniędzy, rodzina mnei wyklina, wszystko mnei denerwuje, boli mnei też wszystko świat jest zły ludzie jeszcze gorsi i ja chcę iść spać i nie wstawac przez 2 tygodnie a w przyszłym tygodniu jest próbny i pewnei go zawalę a nikt mnei nawet nie pocieszy! i nie mam pieniędzy na PODa ani na gitarę nową! wszystko jest obrzydliwe zjadłabym czekoladę ale juz nie ma pogoda jest okropna a fizyka i 7 rano jeszcze gorsza!!! JEST ŹLE I BĘDZIE JESZCZE GORZEEEJ!!! dno. dno. dno totalne(prawie).

Ot to taki mój typowy dół... aż się nie chce czytać prawda?

Jak zwykle wyjde na ignoranta i człowieka bez serca. Ale cóż, życje. Zastanów się, co chciałaś osiągnąć tym postem.

I przeczytaj te dwa teksty:
Męski Manifest napisał:
Po 13.
Jeśli masz problem, to poproś mnie tylko oto, abym ci pomógł, a nie żebym ci współczuł, jak to robią twoje przyjaciółki.

Paluch napisał:
Lecz przenigdy nie mam zamiary opowiadać nikomu, jaki ten świat jest zły, a jaki ja jestem biedny (żalić się).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wcielone ZŁOTKO
mroczny typ



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: http://impeesa.pl

PostWysłany: Pon 23:13, 29 Sty 2007    Temat postu:

Metalove: A wiesz że to Ty decydujesz czy jesteś szczęśliwa?

Metalove napisał:
A ja właśnei chyba mam doła bo doszłam do wniosku że nie mam:
- kogo kochać, przyjaciół, pieniędzy, rodzina mnei wyklina, wszystko mnei denerwuje, (...)


Coś Ci zacytuję:

"- Ty jesteś moim szczęściem. Jeśli nie posiądę ciebie, to nie będę szczęśliwy.

Jest to bardzo ważne stwierdzenie i musimy je w pełni zrozumieć. Nie potrafimy być szczęśliwi tak sobie, po prostu dla samego faktu; żądamy spełnienia jakichś tam warunków. Mówiąc dosadnie - nie potrafimy wyobrazić sobie, że można być szczęśliwym bez spełnienia tych warunków. Nauczono nas wiązać szczęście z ich występowaniem."

Stwierdzasz że nie możesz być szczęśliwa bez jakiegoś PODa pod gitarę a kiedyś pewnie nie byłaś szczęśliwa bo nie miałaś gitary.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Metalove
Gość






PostWysłany: Pon 23:18, 29 Sty 2007    Temat postu:

teżVery Happy ale najbardziej jestem nieszczęsliwa z powodu tego że dzisiaj kilka rzeczy które zwykle występowały i uważałam je za normalny składnik życia, nie wystąpiły i poczułam się niedowartościowana zła a poza tym przypomniałam sobie o tym nieszczęsnym próbnym i dostałam ataku stresu przez co do tej pory boli mnie głowa. i już. więcej zażalen nie pamietam a za wszystkie serdecznie żałuję...
Powrót do góry
afaratka
chorąży



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:21, 30 Sty 2007    Temat postu:

już jest ok Smile reggae pomogło, zawsze pomagało Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ika:)
chorąży



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd

PostWysłany: Wto 13:57, 30 Sty 2007    Temat postu:

Mnie sie zwykle koleżanki z klasy pytają jak ja mogę być "wieczną optymistką"... Wink
cóż, kiedy nie jestem...no fakt...w większości czasu się śmieje...no ale to tak przy nich głównie...no i nie zawsze...
jeśli miewam doły, to zwykle je leczę przez pogłębianie....a co mi tam...ryzykowne, ale o dziwo pomaga...
i to chyba normalne u każdego, ze masz jakieś dziwne odchyły... ze dzisiaj wydaje ci sie ze mozesz siegnac nieba...a jutro jestes na dnie...i to sie zdarza bardzo czesto...
osobiscie zazdroszcze troche ludziom, ktorzy potrafia przejsc przez zycie bezdołowo...
chociaż z drugiej strony czasem takie porządne "wypłakanie problemów", nawet w poduszkę pomaga....no przynajmniej mnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HOMIK
bosmanmat



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 28 CDSH Morfeusz!!! (no powiedzmy)

PostWysłany: Wto 14:02, 30 Sty 2007    Temat postu:

afaratka napisał:
już jest ok Smile reggae pomogło, zawsze pomagało Smile



Bo po to ono jest, po to jest ono, po to jest (Kononowicz)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla harcerzy z Częstochowy Strona Główna -> Na każdy temat. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

"Blades of Grass" Template by Will Mullis Developer News
Regulamin