[Skiper]

tylko troszeczkę ale ja odpowiadam na czyjeś wypowiedzi, bo forum od dyskusji jest, a że nie ten temat to zawsze moderatorzy mogą utworzyć nowy i to przenieść... ale mnie to osobiście nie przeszkadza, bo jakby nie było o przyrzeczeniu jest

[BZYK]

[Skiper]

(...)


nie na temat. usunięty.
/BZYK/

[Wcielone ZŁOTKO]

Ten. Moderatorzy niby są od tego żeby sprzątać śmieci. Ale czasem może ich frustrować że ktoś śmieci celowo. Tak ciężko jest stworzyć nowy wątek odpowiedni do poruszanego tematu?

[Skiper]

[Wcielone ZŁOTKO]

[Aidy]

Myślę, że kontynuowanie tej dyskusji jest bez sensu...

[Skiper]

to pierwsze:
owszem przeniesione, tylko czy aby nie ze skasowaną treścią? Przeniosłeś Ty z tego co mi się wydaję, a skasował Bzyk, więcej pisać chyba nie muszę (ale jak pisałem to tylko do przemyślenia miało być)

"Bo wbrew pozorom nie jest łatwo podzielić posty które odbiegają od tematu jednocześnie trzymając się go kilkoma zdaniami. Dlatego właśnie zostałeś poproszony o pisanie na temat lub założenie nowego wątku odpowiedniego dla poruszanych tematów. "
Dlaczego wbrew pozorom? jak dla mnie to właśnie zgodnie z pozorami nie jest łatwo, ale jeśli byłoby w postach napisane przynajmniej zdanie jedno na temat to post jest na temat i myślę, że Bzyk też by nie pisał wtedy, że odbiegamy od tematu... dlatego mówię o postach, które odbiegają , ale mniejsza z tym, bo jak już pisałem, mnie to akurat nie przeszkadza, że troszkę od tematu odbiegają, bo to, że nie na temat nie znaczy, że nie są powiązane...

"Jeśli Bzyk prosi żebyś pisał na temat lub założył sobie nowy wątek a Ty odpisujesz że będziesz pisał gdzie będziesz chciał to jak mam to inaczej rozumieć? "
Jeśli Bzyk prosi o założenie tematu to odpisuję, że jak dla mnie powiązane z tematem, a postów na które odpowiadam nie przeniosę (jak dla mnie logiczne i ciężko nawet wytłumaczyć tak jakbym chciał). A jak masz rozumieć to już Ci nie narzucę, jedynie napisałem, że jeśli tak uważasz, że śmiecę ("Administrator" rządzi na forum, więc nie mnie oceniać czy śmiecę, ja tylko mogę powiedzieć/napisać jak to z mojej perspektywy wygląda ) to tylko napisałem, że się mylisz, że celowo, a chyba nie zamierzasz mnie przekonywać do tego czy ja coś robię celowo czy nie, bo ktokolwiek by to nie był to nie może wiedzieć co ja czuję i z jakimi emocjami coś robię

"Panie! Ja wcale nie zaśmiecam tego trawnika! Ja tylko dorzucam śmieci do tych, które ktoś wcześniej tu rzucił. "
tu nie ma sensu odpowiadać, bo i tak nie przekonam Cię chyba do mojej wersji...

"Masz możliwość tworzenia nowych tematów i ciągnięcia w nich wątku który wykiłkował gdzie indziej. Pisząc wszystko w jednym miejscu marnujesz czas moderatorów a oni naprawdę mają ciekawsze możliwości spędzenia go niż przenoszenie Twoich postów do odpowiednich wątków."
Myślę, że to bardziej informacja do wszystkich użytkowników niż tylko do mnie, bo jak pisałem to nie ja rozpocząłem wątek, bo ja raczej bym założył nowy temat, ale mniejsza z tym, jak każdy przeczyta to może będzie wiedział

"I może jeszcze zaproponujesz żeby wszyscy pisali w jednym wątku a moderatorzy przenosili w odpowiednie miejsca?"
Sugerujesz coś innym?żart! Ja nic takiego nie napisałem... I wynika z tego to, że nie zrozumiałeś mnie... jakbyś się wczytał to napisałem, że "jeśli dla moderatorów to nie jest na temat to... "

ps. Aidy warto skończyć temat jak się dojdzie do porozumienia ew. dyskusja trwa zbyt długo i nie przynosi żadnych efektów...

[Wcielone ZŁOTKO]

[Skiper]

No niestety trzeba się "nastukać", ale nie tylko Ty musisz i wybacz, że nie cytuję każdego fragmentu tak jak Ty, ale za dużo tego a myślę, że cudzysłów wystarczy (jeśli nie to dla Ciebie przerobię )


"Mimo wszystko zarzucasz że nie chce się zrobić moderatorom czegoś co zostało zrobione. "
I mimo wszystko znów probujesz mi wmówić coś! To ja wiem co mam na myśli, Ty możesz jedynie w konkretny sposób to odbierać, a ja nie zarzucam, że moderatorom się nie chce zrobić czegoś co zostało zrobione, tylko napisałem, że mój post został skasowany, bo w tym momencie bronisz na siłę tego, że Bzyk skasował treść posta wypierając to argumentem, że ja zarzucam, że mój post nie został przeniesiony... (nie wiem czy opisałem tak jak chciałem, bo ciężko mi się skupić). Skoro uważasz, że wszystko było ok to w takim razie dlaczego ten post nie został przeniesiony w całości? Czy ja napisałem "(...)" <-- (to był cytat)? Nie upieraj się przy tym, bo próbujesz teraz na silę coś udowodnić mi, coś co jak dla mnie nie ma żadnego sensu... A ja pisałem, że dla mnie wystarczy jak się to przemyśli tylko... (a to oznacza, że nie ma sensu kontynuować, tak jak pyt. retoryczne na które się nie odpowiada...)

"Sam sugerujesz że inne też należałoby wydzielić. Siekanie wątku nie jest proste, szczególnie po jakimś czasie. Ciężko wydzielić posty do których niżej ktoś się odwołuje itd."
No fakt dużo łatwiej usunąć treść (jakby ktoś źle odebrał to to żarcik mały) , i jakby nie było to chyba sam dostrzegłeś to, że napisałem, że zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest proste . I jak pisałem mnie to nie przeszkadza, więc sugestii żadnej w tym nie ma, chyba przyznasz :>

"Dla mnie niekoniecznie... "
Nie kwestionuję

"...wyobraź sobie interesujący Cię temat, który co chwila grupka osób sprowadza na manowce mogąc sobie spokojnie stworzyć nowe miejsce na swoją dyskusję. No i pozostaje kwestia tego "troszkę". Dla niektórych to troszkę mniej a dla niektórych troszkę więcej. "
No proszę przekonuje mnie ta wersja, ale ja pisałem, że jeśli ja rozpoczynam nowy temat to bez wątpienia zakładam nowy temat i wszystko w tym temacie

"Ale żeś się uczepił tej niemożności przeniesienia postów..."
No patrz, każdy się czepia czegoś innego . Skoro dla mnie to argument to powtarzam, aż dotrze, bądź ktoś mnie przekona, że zły argument, ale na razie nie zostałem przekonany

"Jeśli piszesz kolejnego posta nie na temat i zaznaczasz w nim że będziesz pisał co chcesz i gdzie chcesz to nie wygląda mi to na posta przypadkowo napisanego. A skoro coś nie jest przypadkowo napisane to jest... celowe?"
ehh czytasz w ogóle? w każdym razie proponuję przeczytać odnośnie czego napisałem, że nie robię celowo... "piszę posty"? to chyba oczywiste, że nie przez przypadek :/ . Na marginesie wskaż mi gdzie napisałem "zaznaczasz w nim że będziesz pisał co chcesz i gdzie chcesz" bo cały czas widzę, że o tym wspominasz... a ja czegoś takiego nie pamiętam...

"Czytaj nie sądzisz że mnie przekonasz do zaśmiecania tego zaśmieconego przez innych wcześniej trawnika? Tak, tto dość prawdopodobne. A Ty dalej uważasz że można tam śmiecić bo inni tak robią? "
A "czytaj" jak chcesz jak napisałem, że nie ma sensu, bo i tak nic to nie da tzn, że nie mam zamiaru nawet probować odpowiadać na to, więc tamtą wypowiedzią nawet nie broniłem się przed tym dość ciekawym porównaniem, więc nie wiem dlaczego dalej ciągniesz skoro i tak na Twoim stanęło?

Skipper:"...bo ja raczej bym założył nowy temat..."
WZ:"Nie, to informacja jak najbardziej do Ciebie. Bo Ty dalej zdajesz się uważać że tworzenie nowych tematów nie jest trendy. I tylko Ty napisałeś że będziesz pisał gdzie chcesz na zwrócenie uwagi ogółowi."

ciekawe jak długo to jeszcze potrwa

[Wcielone ZŁOTKO]

[Skiper]

"Eh. Jak mam interpretować to:
Skipper napisał:
"ja wiem, że przenieść posty trochę więcej roboty..."
Nie jest to przyczepienie się do czegoś co zostało zrobione? Nie bzyk nie zdążył, dużo osób robiło coś z tym postem jednocześnie. Przenosiłem inny post a przeniesione zostały już inne bo się to zmieniło w międzyczasie."

Nie czepiam się tego, że zostało przeniesione... chyba głupie by to było no nie? Jakbyś zacytował cały fragment byś może dostrzegł o co mi chodzi... Mianowicie, że treść została skasowana, choć jak widać można było przenieść... Co z tego, że nie zdążył? Przenieść posta to kilkadziesiąt sekund więcej... A jak nie miałby czasu to by nie kasował... Do Ciebie pretensji o nic nie mam, bo od początków mojego bycia na tym forum, Twoje rozwiązania i ruchy na forum były dla mnie bez zastrzeżeń... Ale nie wiem czemu tak bronisz Bzyka, skoro ja i tak nie składam żadnych zażaleń, ani nic więcej nie chce poza tym, żeby przemyśleć zanim się skasuje na przyszłość, bo inni (bez nazwisk) już by tu pisali o "wolności słowa"


"Nie bronię nikogo. Usiłuję Ci wytłumaczyć że należy się trzymać wątku a jeśli coś przestaje do niego pasować należy się przenieść do nowego. Tym samym jeśli moderator zwraca na to uwagę nie należy mu pisać że się będzie robić co się będzie chciało. To jest wszystko co chcę przekazać."

"Nie bronię"... hmm no skoro tak uważasz... . A jeśli usiłujesz mi wytłumaczyć, że "należy trzymać się wątku, a jeśli coś przestaje do niego pasować należy się przenieść do nowego" to nie wiem po co jeszcze dyskutujemy, bo ciężko wytłumaczyć komuś coś co ta osoba wie, tak żeby przyniosło to jakąś zmianę... Doskonale wiem, że trzeba się wątku trzymać (jak jest o mundurach to nie piszę tam o przyrzeczeniu skoro jest na to osobny temat), ale nie zawsze się da trzymać wątku, bo w trakcie rozmowy o czymś się wspomni i niekoniecznie da się to kontrolować, a tym bardziej jeśli chce się tylko wspomnieć o czymś, na co niekoniecznie oczekuję się odpowiedzi, więc sie nie zakłada nowego tematu


"Ja również żałuję że został wycięty. Szybciej by się ta dyskusja skończyła gdybym mógł go normalnie zacytować."

Czyli przyznajesz błąd Bzyka? Nie zależy mi tej treści, więc się nie przejmuj, a czy dyskusja szybciej by się skończyła to rzecz ciężka do ocenienia...


"Użyłem w taki sposób jak opisano w punkcie b w poniższym linki:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mój błąd, teraz będę użwał kwadratowych. "

Chyba wiesz dobrze, że nie o to chodzi, tylko o to, że piszesz, że został post przecież przeniesiony... a co po takim poście? :/ lepiej skasować chyba...


"Znaczy co? Ja tylko... nowe tematy na nowe tematy... "

Już pisałem na ten temat, że jestem również za tym, ale czytaj całęgo posta to znajdziesz coś na ten temat


"No dobra. Jest to jakiś argument ale mimo wszystko moim zdaniem średni. Moim zdaniem stworzenie nowego tematu a w nim zacytowanie tego do czego się odnosisz jest bardziej eleganckie bo:
1. nie ma problemu z tym że przenosisz post który w części odnosi się do starego tematu
2. nie ma probemu że przeniesiesz post na który ktoś odpowiedział, jednocześnie odpowiadając na właściwy temat i jego odpowiedź straci sens."

Jakiś pomysł jest, ale to i tak nie to samo... (ale na przyszłość postaram się w miarę możliwości tak czynić)

"A co było napisane w wyciętym poście? Tak, wycięcie nie było dobrym rozwiązaniem i moderatorzy wyciągnęli już wnioski."

Jakbym mógł to bym Ci zacytował, ale nie pamiętam dosłownie, w każdym razie na pewno nie napisałem, że będę robił co mi się podoba... Bo sam sens postu pamiętam

[Wcielone ZŁOTKO]

[Skiper]

wow, nie muszę nic cytować
Nie takie ZŁO straszne jak je opisują
Myślę, że temat zamknięty i FINITO.