Forum dla harcerzy z Częstochowy Strona Główna
Home FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj

Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla harcerzy z Częstochowy Strona Główna -> Poważne -> Koziel.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paluch
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 6CDH "Krzemień"

PostWysłany: Czw 20:14, 18 Maj 2006    Temat postu:

I jak koziel wypad słyszałem że na całym było 57 osób (czy to prawda)
To tylko na ostatniej TRASIE Krzemienia (czyli 2 lata temu) było 120 osób :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hajdek
starszy bosman



Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2 CDH "TROP"

PostWysłany: Czw 20:24, 18 Maj 2006    Temat postu:

Paluch dobrze wiesz ze 2 lata temu tez bylo tyle osob. Teraz Koziel nie jest taki jak dawniej... Smile Mozna sobie najwyzej wspominac:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rambo
podporucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kusięta City :)

PostWysłany: Czw 22:30, 18 Maj 2006    Temat postu:

Ale za to 3 lata temu na mecie było ponad 300 osób jeśli dobrze pamietam :] wiec wiesz Paluch to ze było teraz około 60 osób to czas :] a pozatym tak to jest jak większość olewa sprawe i stwierdza ze jej sie nie chce przyjechać na głupią mete. To fakt nic nie było ale zawsze można cos robić :] Mi sie tam podobało na kozielu wsumie bywały lepsze ale coż ten tez był śmieszny :]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paluch
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 6CDH "Krzemień"

PostWysłany: Pią 12:24, 19 Maj 2006    Temat postu:

hajdek napisał:
Paluch dobrze wiesz ze 2 lata temu tez bylo tyle osob. Teraz Koziel nie jest taki jak dawniej... Smile Mozna sobie najwyzej wspominac:)


Nie wiem, bo 2 lata temu na kozielu w złotym potoku było na jednej trasie więcej osób niż teraz na całości. Tak się składa że współ organizowałem tego koziela. Będąc na jednej z rad koziela w tamten czas zobaczyłem 7 osób z Krzemienia i nikogo więcej. Dokładnie byli na tej radzie: Super, Magda (teraz Supernat), Małysz, Ala, Fazi, Ja (Całus nie mógł przyjść a przedstawiciela trasy rowerowej nie było)
Czyli dokładnie 2 latatemu było tyle osób
120 osób na trasie Krzemienia
120 osób na trasie Morfełusza
30 osób na trasie rowerowej
30 seniorów
Razem 300
Więc mi nie mów, że dobrze wiem o tym ze 2 lata temu TEZ bylo tyle osob.

Rambo napisał:
Ale za to 3 lata temu na mecie było ponad 300 osób jeśli dobrze pamietam :]


Koziel na Pająku: 60 osób
Koziel rok temu chyba w Olsztynie: 150 osób
Koziel dwa lata temu w Złotym Potoku: 300 osób
Koziel trzy lata temu w zawadach (przejście pod pomnik w mokrej :] (organizowaliśmy trasę szczepu): 300 osób
Koziel trztery lata temu w Kielnikach: 350
Koziel pięć lat temu: ponad 350 (podobno, nie było mnie wtedy)

Specjalnie starałem się nie zawyżać danych ... ale i tak to wskazuje ze kozie ma frekwencje spadkową ... Pytanie czemu tak jest ...?

Rambo napisał:
a pozatym tak to jest jak większość olewa sprawe i stwierdza ze jej sie nie chce przyjechać na głupią mete. To fakt nic nie było ale zawsze można cos robić :] Mi sie tam podobało na kozielu wsumie bywały lepsze ale coż ten tez był śmieszny


Rambo skoro powiedziałeś że meta jest głupia i nic się na niej nie robi to po co jechać na taką metę. Na działce u mnie trwa budowa i tam teraz jest co robić (chcesz to przyjedź). Nie twierdze że przy liczbie 60 osób nie można się dobrze bawić. Bo można i to nie na rajdach biwakach ani zimowiskach. Po prostu na zwykłej impresce przy takiej liczbie osób jest fajny klimat. Ale co to ma wspólnego z ZHP? Fajnie że jest 60 Fajnych osób, ale jest beznadziejnie ze te 60 Fajnych osób chodzi w tą i z powrotem bez celu nie mając nic do roboty bo po prostu nie ma tam co robić ...

Wyobraz sobie obóz bez żadnego planu pracy po prostu jest 100 osób i 2 tygodnie siedzą sobie grają na gitarze rzucają się jedzeniem itp. Fajnie to będziesz wspominał chociaż były lepsze obozy. A po 5 latach przyjdzie ci opowiedzieć kilka anegdotek z tego obozu lub z Tylicza ... ciekawe który będziesz lepiej WSPOMINAŁ ...? Bo zwykle takich rzeczy się w ogóle nie wspomina bo są beznadziejne ...

Czekam na sprzeciw z moim zdanie ... (z miłą chęcią wysłucham riposty jakiegoś członka Grotu)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurak
chorąży



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 1CDSH "Cierń"
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:38, 19 Maj 2006    Temat postu:

eh Paluch wiem jak jest kiedy jest wiecej osób bo byłem na wiekszych metach ale byłem też i na tej (sprostuje tylko ze nie była ona w Pająku tylko w Olsztynie) Faktycznie na tej trasie było 60 osób ale gdyby pojawiły sie drużyny które (chociaż te drużyny) organizowały albo kiedyś sie na tej imprezie pjawiały to by nas było więcej powiec mi gdzie był ten wielki krzemień który 2 lata temu organizował trase na której było 120 osób a teraz nawet nie było jednego uczestnika od was Paluch. Powiem Ci tyle gdyby pokazała sie chociaż jedna osoba to już by było 61 osób na mecie. Dlatego Koziel upada a jest to wina każdego drużynowego który poprostu tam sie nie zjawił ze swoją ekipą. Ale tutaj nnie chodziło o ilość osób bo może być nas 150 a może być nudno właśnie bez tej czołówki ,uważam ze w tej 60 znalazła sie czołówka bo jakoś trzymaliśmy humor chociaż niektórzy nie chcieli sie bawić jedyne co możemy zrobić to albo zorganizować trase w nastepnym roku albo chociaż sie tam pojawić...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snajper
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2CDH "Impeesa"

PostWysłany: Pią 13:55, 19 Maj 2006    Temat postu:

"Dlatego Koziel upada a jest to wina każdego drużynowego który poprostu tam sie nie zjawił ze swoją ekipą." - g.. prawa, Koziel by nie upadał gdyby był super imprezą. To zdecydowanie nie jest wina drużynowych.. Np. Pustynna - Ta impreza nie upada, na Kozielu byłem przez noc i się będe ostro zastanawiał czy będe na Kozielu za rok, a na Pustynną już bym chętnie oddał zgłoszenie. Drużyny nie jeżdżą jeśli poziom jest niski, drużyny zachęcają innych jeśli poziom imprezy jest wysoki..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurak
chorąży



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 1CDSH "Cierń"
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:04, 19 Maj 2006    Temat postu:

Jak was tak słucham to postanowiłem ze jednak ta rozmowa nic nie da trzeba poprostu zorganizować trase na następnym Kozielu i chwała Grotowi za tą jedną trase najlepiej stać z boku i komentować...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hajdek
starszy bosman



Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2 CDH "TROP"

PostWysłany: Pią 14:24, 19 Maj 2006    Temat postu:

Snajper... A czy jedna noc wg Ciebie jest odzwierciedleniem calej trasy ?? Jesli w Twoim odczuciu tak to przepraszam, ale nie rozumiem. Paluch pomylilem sie mialem na mysli trase gdzie meta byla w kielnikach i tam nasza byla najbardziej liczna.
Serdecznie pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wcielone ZŁOTKO
mroczny typ



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: http://impeesa.pl

PostWysłany: Pią 14:52, 19 Maj 2006    Temat postu:

Paluch napisał:
Rambo skoro powiedziałeś że meta jest głupia i nic się na niej nie robi to po co jechać na taką metę. Na działce u mnie trwa budowa i tam teraz jest co robić (chcesz to przyjedź). (...) Fajnie że jest 60 Fajnych osób, ale jest beznadziejnie ze te 60 Fajnych osób chodzi w tą i z powrotem bez celu nie mając nic do roboty bo po prostu nie ma tam co robić ...

Wyobraz sobie obóz bez żadnego planu pracy po prostu jest 100 osób i 2 tygodnie siedzą sobie grają na gitarze rzucają się jedzeniem itp. Fajnie to będziesz wspominał chociaż były lepsze obozy. A po 5 latach przyjdzie ci opowiedzieć kilka anegdotek z tego obozu lub z Tylicza ... ciekawe który będziesz lepiej WSPOMINAŁ ...? Bo zwykle takich rzeczy się w ogóle nie wspomina bo są beznadziejne ...


Dokładnie, są imprezy które zawsze wyglądają podobnie. Do pewnego momentu jest ok. Jedziesz sobie do lasu, prześpisz się pod namiotem, zjesz śniadanie przygotowane na karimacie przed namiotem. Później jakaś gra. Do pewnego czasu to jest OK. Ale jak już takie spanie w lesie pod namiotem nie jest dla Ciebie czymś nowym... To w pewnym momencie przestaje rozwijać, przestaje być ciekawe. Kolejny biwak gdzie się jedzie na taką małą "imprezkę towarzyską" do której gry, kominki są jakby mało ważnym dodatkiem. Ile to takich biwaków zlewa się w pamięci w jedno...
Dlatego tak ważne jest... ;-)

Snajper napisał:
"Dlatego Koziel upada a jest to wina każdego drużynowego który poprostu tam sie nie zjawił ze swoją ekipą." - g.. prawa, Koziel by nie upadał gdyby był super imprezą. To zdecydowanie nie jest wina drużynowych.. Np. Pustynna - Ta impreza nie upada, na Kozielu byłem przez noc i się będe ostro zastanawiał czy będe na Kozielu za rok, a na Pustynną już bym chętnie oddał zgłoszenie. Drużyny nie jeżdżą jeśli poziom jest niski, drużyny zachęcają innych jeśli poziom imprezy jest wysoki..


Nie da się ukryć. A poziom imprezy zależy od tego jaki poziom imprezy zorganizują i jakich ludzi przyciągną na imprezę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rambo
podporucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kusięta City :)

PostWysłany: Pią 15:37, 19 Maj 2006    Temat postu:

Wcielone ZŁO napisał:
[
Dokładnie, są imprezy które zawsze wyglądają podobnie. Do pewnego momentu jest ok. Jedziesz sobie do lasu, prześpisz się pod namiotem, zjesz śniadanie przygotowane na karimacie przed namiotem. Później jakaś gra. Do pewnego czasu to jest OK. Ale jak już takie spanie w lesie pod namiotem nie jest dla Ciebie czymś nowym... To w pewnym momencie przestaje rozwijać, przestaje być ciekawe. Kolejny biwak gdzie się jedzie na taką małą "imprezkę towarzyską" do której gry, kominki są jakby mało ważnym dodatkiem. Ile to takich biwaków zlewa się w pamięci w jedno...
Dlatego tak ważne jest... Wink


Nie da się ukryć. A poziom imprezy zależy od tego jaki poziom imprezy zorganizują i jakich ludzi przyciągną na imprezę.


No własnie ja czasem mam dość jakis biwaków na których bedzie to samo i sobie je daruje. Ale raz za kiedy mozna pojechac na koziela np. Rok temu nie byłem bo mi sie nie chciało i stwierdziłem ze na skały jade ale w tym roku założeniem było ze sie przejade na niego i zobacze jak to sie rozwinęło w dół. Ale przynajmniej byłem jako przedstawiciel Wawra na całości :}

Paluch Say :
" Fajnie że jest 60 Fajnych osób, ale jest beznadziejnie ze te 60 Fajnych osób chodzi w tą i z powrotem bez celu nie mając nic do roboty bo po prostu nie ma tam co robić ..."

ja nie powiedziałem ze było 60 fajnych osób nie zakaładam tego bo ja sie bawiłem w grupie moze 10 reszty nawet nie znałem i ich nie skreślam ale jak by przyjechała "stara" ekipa z która taka prawda sie wychowałem, spędziłem duzo czasu to na pewno było by innaczej i z każdej nudnej imprezy można zrobić fajną..

Paluch Say:
"Wyobraz sobie obóz bez żadnego planu pracy po prostu jest 100 osób i 2 tygodnie siedzą sobie grają na gitarze rzucają się jedzeniem itp. Fajnie to będziesz wspominał chociaż były lepsze obozy. A po 5 latach przyjdzie ci opowiedzieć kilka anegdotek z tego obozu lub z Tylicza ... ciekawe który będziesz lepiej WSPOMINAŁ ...? Bo zwykle takich rzeczy się w ogóle nie wspomina bo są beznadziejne ..."

no to jest normalne że powinno sie robic obóz to po coś aby coś tam na nim robić. Ja miło tylicz wspominam ale jak słysze o obozach na których nic sie nie robi to odechciewa mi sie jechać na taki bo NIE lubie siedzieć na tyłku i nic nie robić lepiej juz pobiegać czy coś.

Kurczak Say:
"Koziel upada a jest to wina każdego drużynowego który poprostu tam sie nie zjawił ze swoją ekipą"

Zgadzam sie bo ja np. nie wiem czy było tam wiecej niz 10 druzyn a z tego co wiem to w hufcu jest ich znacznie więcej ale tak jak to było z Cierniem, Morfeuszem, Wawrem pojawiła się reprezentacja która DUMNIE stworzyła patrol BIAŁE PAŁY :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaWu
starszy marynarz



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka...

PostWysłany: Pią 17:11, 19 Maj 2006    Temat postu:

kazdy tylko gada ze kozielak nie fajny malo osob i klimat kiepski. tylko zaumwazcie ze to WY tworzycie kozielaka. Moze i bylo mało osob i te "ciagle kominki" i "nudnawe gry" ale co z tego my (biale paly) bawilismy sie swietnie. Caly czas potrafilismy sobie znalesc jakeis zajecie ktore by nam sie spodobalo (nie koniecznie innym) ale to przecierz my sie mamy fajnie bawic. Nie wiem jak inni ale mysle ze my wyszlismy z tego rajdu triumfalnie. nie koniecznie chodzi mi o to ze zajelismy 2 miejsce ale ze poznalem fajnych ludzi jeszcze bardziej i mysle ze ten kozielak moege zaliczyc do bardzo udanych. moze i bylo malo ludu ale ja bawilem sie swietnie.

Skoro jest nie fajnie to mzoe trzeba by bylo przyjechac i rozkerecic impreze a nie tylko siedziec w domciu i gadac ze aaa stara ekipa nie jedzie to pewno bedzie nudno tez nie jade. Pamietajcie ze stare ekipy nie zyja wiecznie a jezeli oni odchodza i andal jest nudno to znaczy ze to z wami jest cos nie tak i to wy jestescie nudni skoro nie potraficie sie bawic.
inni potrafia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paluch
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 6CDH "Krzemień"

PostWysłany: Pią 18:23, 19 Maj 2006    Temat postu:

Qrczak napisał:
Dlatego Koziel upada a jest to wina każdego drużynowego który poprostu tam się nie zjawił ze swoją ekipą.


Qrczak tu nie chodzi o liczbę ludzi. Tu chodzi o jakość i imprezy. Mówicie ze Fajnie jest bo są fajni ludzie. Pojedziecie z nimi na piknik do lasu i tez będzie fajnie. Tu chodzi o gry zabawy i atrakcje które znajdują się na Kozielu. Podam przykłady

Krzewawek na zawodziu rok temu:
- Mnóstwo gier zabaw, przecinanie kabli od łączności (gra dziena z telefonami polowymi), fajerwerki na ognisku, pływanie w jeziorku, strzelanie z wiatrówki, ekstra kominek (testy na inteligencie dla debilów) dużo jedzenia ciasta ciasteczek napojów, fajni ludzie, na obiad fasolka po bretońsku, fajny teren, pójście w 60 osób na ślub jednego z byłych wawrowców (obecnie zastępcy prezydenta miasta czestochowa), władowanie się w 60 osób do mieszkania Kasi Dubinskiej, bardzo fajna gra nocna z użyciem starych wawrowców (adaś wtedy się zgóbił), i wiele inych różnych dziwnych rzeczy, dodam ze cena to 8 zł
*Przez większość osób jakie tam były uważana jako NAJLEPSZY BIWAK na którym byli kiedykolwiek.

Krzewawek w tym roku w kruszynie
- Fajnie miejsce, fajni ludzie, organizatorzy się pokłucili i nic nie robili.
* Później też słyszałem że to była fana impreza tylko dla tego że byli fajni ludzie i fajny teren. (dla mnie ten krzewawek był poraszką)

Teraz z kozielem jest tak samo ludzie na niego jeździli bo było fajnie ciągle coś się działo i zawsze było co robić. Przez poprzednie 4 lata było coraz gorzej. i teraz mamy to co mamy ...

Krzewawek w tym roku znowu będzie jedną z najlepszych imprez. Nie dlatego że organizują go najlepsze osoby na świecie bo to nie jest prawdą. Będzie najlepszą imprezą bo ludzie którzy go organizują dadzą z siebie wszystko aby ta impreza właśnie taka byłą. Wyprują z sobie flaki aby to było coś co można wspominać wiecznie.

Koziel jest w tej chwili organizowany z takiego powodu:
Teksty typu ... napisał:
dla mnie to jest tradycja a zrywanie z czyms takim jest bezsensowne

I czy to ma być dobra impreza skoro jest organizowana dlatego że tak Trzeba? odpowiecie mi na to pytanie. Czy koziel jest organizowany bo jest już tyle lat i nie wypada go nie organizować?

Ja na nie odpowiedziałem już 3 lata temu kiedy zerwałem z rtym rajdem na stałe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paluch dnia Pią 20:51, 19 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurak
chorąży



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 1CDSH "Cierń"
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:48, 19 Maj 2006    Temat postu:

Chcemy założyć szczep czemu nie reaktywujemy szczepu Kozielewskiego w tedy rajd miałby sens ja chciałbym chociaż spróbować zorganizować trase nie ma sensu niszczyć czegoś co łączy harcerzy z różnych pokoleń jeżeli będzie trzeba ja to pociągne dalej. Napewno znajde kogoś kto też chce to ciągnąć

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paluch
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 6CDH "Krzemień"

PostWysłany: Pią 19:39, 19 Maj 2006    Temat postu:

Moim zdaniem koziel jest stracony. Narobił sobie złej reputacji. Nikt nie chce już na niego jeździć. Jest to spowodowane tym, że był organizowany dlatego ze trzeba. Nikt się nim nie zajmował i upadł. Nie było jednego odpowiedzialnego, który miałby dobrze działającą ekipę. Nie było już osoby która chciałaby organizować go dla dobrej zabawy uczestników. Impreza stała się organizowana tylko dlatego ze tak trzeba ...

Jeśli chcecie aby koziel odżył musicie w to włożyć dużo czasu ... i nerwów ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wcielone ZŁOTKO
mroczny typ



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: http://impeesa.pl

PostWysłany: Pią 20:04, 19 Maj 2006    Temat postu:

KaWu napisał:
Skoro jest nie fajnie to mzoe trzeba by bylo przyjechac i rozkerecic impreze a nie tylko siedziec w domciu i gadac ze aaa stara ekipa nie jedzie to pewno bedzie nudno tez nie jade. Pamietajcie ze stare ekipy nie zyja wiecznie a jezeli oni odchodza i andal jest nudno to znaczy ze to z wami jest cos nie tak i to wy jestescie nudni skoro nie potraficie sie bawic.
inni potrafia.


Nie rozumiesz jednej drobnej rzeczy. Ja też mogę jechać na imprezę i świetnie się bawić, wezmę sobie kolegów pogramy w cośtam, pobiegamy po lesie, pośpiewamy i będzie kól. Tylko ja do tego nie potrzebuję żadnego rajdu organizowanego przez kogoś. Od zogranizowanego rajdu ja oczekuję więcej.

Dam Ci przykład tej pustynnej, która (nie bez powodu) wypływa w każdej dyskusji, w kórej osoby na niej będące biorą udział...

Pierwsza gra... Idziemy na pierwszy punkt przez Złoty Potok i po drodze mijają nas dwa wozy strażackie. Od razu chłopakom powiedziałem że pewnie jadą na nasz punkt. Myślę że wątpili dopóki nie dotarliśmy na miejsce... Punkt - zorganizowana przez strażaków sztafeta a później możliwość lania wodą z wozu strażackiego do odpowiednich tarcz... To był początek, każdy punkt na tej grze był czymś nowym jakimś wyzwaniem. Następnego dnia w podobny sposób minęły nas auta z kilkunastoma kanu załadowanymi na przyczepę i tak zaczęły się wszelkiego rodzaju konkurencje wodne...

Rozumiesz różnicę? I dlatego mimo że pustynna kosztowała 35 zł (a większość z nas zapłaciła 45 zł bo chciała jeszcze koszulkę) ja już myślę o tym jak by tu pojechać za rok i być jeszcze lepiej przygotowanym na wszelkiego rodzaju konkurencje a koziel mimo że pewnie był 3x tańszy nawet w 20% mnie tak nie przyciąga. A na pustynnej samo podejście organizatorów, punktowych do uczestnika sprawia że jest to poprostu impreza wyższej klasy.

Zaznaczę tylko że nie jest moim celem tutaj krytykowanie koziela (ostatni koziel na jakim byłem to trasa organizowana przez szczep o której wspomniał wyżej Paluch) po prostu mnie koziel taki jaki jest już nie bawi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rambo
podporucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kusięta City :)

PostWysłany: Pią 21:18, 19 Maj 2006    Temat postu:

Szczerze mówiąc mnie tak że nie bawił ten koziel, biwaki tez mnie już nie ruszają ale jeżdze na to by zobaczyć z z ludzimi z jakimi praktycznie sie wychowałem. Teraz bym wolał jechac w jakies wypasione skały mogą być i ściany wielowyciągowe bo jest to dla mnie coś nowego, coś co mnie kręci. Czymś takim były rajdy jakies 3 lata temu kiedy sie nie wiedziało co na nich będzie i było to w jakimś stopniu wyzwaniem a teraz jeździ sie po to aby pogdać z ludźmi poudawać ze coś sie robi (tak jak my BIAŁE PAŁY podchodziliśmy do każdego punktu na lajcie zero stresu zero pośpiechu i każdy z nas (nie wiem jak Kaja to zniosła) dobrze sie bawił.

Paluch coś wspominał o Krzewawkach

2 lata temu hmm powiem Ci ze podobało mi sie to choć byłem wtedy mało przytomny ale ucieczki przed sztucznymi ogniami pamiętam :]

w zeszłym roku - dokładnie to była porażka ale co tu mówić nikomu się nic nie chciało i tak to wyszło i nie wiem co ludzi mówią ale dla mnie tylko gra nocna odbyła tak jak miała sie odbyć i z tego moglśmy być zadowoleni :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paluch
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 6CDH "Krzemień"

PostWysłany: Pią 21:45, 19 Maj 2006    Temat postu:

Chyba mnie dalej nie rozumiecie ...
Do Ramba – To co mówisz świadczy o tym, że ty się wypaliłeś a nie Koziel. ({dodane pózniej} Przesadziłem Ramba przepraszam ...)
Do Adasia- Zgadzam się to są dwa inne poziomy organizacji, ale nie zapominajmy, że są też dla dwóch różnych grup.
*Koziel – Jest organizowany dla młodych harcerzy przede wszystkim szaraczków i zastępowych.
*Pustyna burza – Jest organizowana dla osób powyżej 16 lat, dla grup dobrze zorganizowanych.
Do KaWu – Klimat imprezy jest ważny, ale organizacja też jest ważna.

Wy jako stare wygi doskonale wczuwacie się w klimaty. Zaczynacie plotkować rozmawiać itp. Z tego co wiem to nie byliście tam z zastępami. Młodymi dzieciakami którzy nie są tak towarzyscy jak wy. I to właśnie dla tych szaraczków koziel powinien być dobrą zabawą. Kiedy wy gadacie z jakimiś panienki oni się nudzą chodząc w tą i z powrotem. Powiecie pewnie że powinni się trzymać z zastępowym lub chodzić z wami i popychać pierdoły. Możecie nie uwierzyć ale dla nich słuchanie waszych pierdół nie jest aż taką frajdą aby słuchać ich przez cały rajd. Oni potrzebują gier i zabaw, wyzwań które one dają, interesujących kominków scenek przedstawień, rozbudowanego programu zajęć itp.

Kiedy byłem na ostatniej mecie w moim życiu (złoty potok) to jedynymi atrakcjami był:
Sklepik organizowany przez nas
Skrzynki organizowane przez Romak Kitale
Masza organizowana przez ks. Dudka
I to była cała meta która trwała cały dzień ... czy teraz rozumiecie o co mi chodzi?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paluch dnia Pią 22:29, 19 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elwis
bosmanmat



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 6CDH "KRZEMIEŃ"

PostWysłany: Pią 21:55, 19 Maj 2006    Temat postu:

Zgadzam sie z toba Paluś. Nam tam wystarczy zgrana paczka, ale osoby szare zauwazaja to bardziej ze impreza jest lipna... Tak bylo na ostatnim zlocie hufca z ktorego w sumie tylko pamietam gre nocna ktora organizowala kadra naszych druzyn i to ze sie opazylem... reszta poszla w zapomnienie... nowi ludzie przedewszystkim potrzebuja harcow... dla nich to jest nudne sluchanie o tym jak kurczak sie pedali... zniecheca ich to... a przeciez to ma sie stworzyc takie kolo... ze najpierw my organizujemy im cos(zamiast popychac pierdoly), a pozniej oni swoim podwladnym...


Ej kurde wlasnie powiedzialem ze ploty sa zle... cos jest nie tak...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wcielone ZŁOTKO
mroczny typ



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: http://impeesa.pl

PostWysłany: Pią 22:01, 19 Maj 2006    Temat postu:

Paluch napisał:
Chyba mnie dalej nie rozumiecie ...
(...)
Do Adasia- Zgadzam się to są dwa inne poziomy organizacji, ale nie zapominajmy, że są też dla dwóch różnych grup.
*Koziel – Jest organizowany dla młodych harcerzy przede wszystkim szaraczków i zastępowych.
*Pustyna burza – Jest organizowana dla osób powyżej 16 lat, dla grup dobrze zorganizowanych.


A ja myślałem że koziel ma po to podział na trasy żeby można było zrobić coś dla każdego. Bywały różne trasy, trasy organizowane przez nasze drużyny, trasy rowerowe, była OIDP jakaś trasa ekstremalna organizowana przez ludzi z Morfeusza, była nawet jakaś trasa dla "starych". On nie jest adresowany do innej grupy wiekowej. U nas po prostu starsi harcerze wyginęli.

A co do Ramba i jego wypalenia to myślę że solidnie przeginasz. Czy wypalił się dlatego że woli jeździć na skały i szkolić się w czymś niż siedzieć na kolejnym takim samym biwaku, który go niczego nie uczy? Łatwo ocenić co jest bardziej wartościowe wystarczy popatrzyć na osiągnięcia... co sprawia że idziemy do przodu a co sprawia że nie ruszamy się z miejsca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paluch
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 6CDH "Krzemień"

PostWysłany: Pią 22:29, 19 Maj 2006    Temat postu:

Przesadziłem Ramba przepraszam ...

Oki dawno, dawno temu:
Wawer zawsze organizował najdłuższą trasę. Krzemień optymalną. Grot najkrótszą.
Co nie zmienia faktu, że na żadną z tych tras ludzie nie jechali tylko po to aby pogadać sobie i powspominać stare czasy (oczywiście nie mowie o trasie seniorów :]). Były organizowane ciekawe gry i zabawy myśląc o tym aby uczestniczy dobrze się bawili. W tej chwili jedynym argumentem obrońców Koziela jest fakt ze można porozmawiać z ludźmi. W szkole też to możesz zrobić i w barze też. Jeśli chodzi o załatwianie na koziela kajaków i wozów pożarnych to wiem że można to załatwić ale nie tego wymagam. Wystarczy dać uczestnikom podkowę i kazać im ją wyprostować i przeciąć. Na ostatniej trasie organizowanej przez krzemień udało się to zrobić 1 ekipie a 2 inne wyprostowały:]. Dodajcie do tego jeszcze kilka takich pomysłów i macie zarąbistą imprezę bez straży pożarnej i oddziałów. antyterrorystycznych. Po prostu wyjdzie Harcerski Rajd.

Stwierdzam Fakt Koziel na którym nie będzie żadnych atrakcji będzie DNEM. Podajcie mnie do Informatora ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wcielone ZŁOTKO
mroczny typ



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: http://impeesa.pl

PostWysłany: Pią 23:02, 19 Maj 2006    Temat postu:

Paluch napisał:
Były organizowane ciekawe gry i zabawy myśląc o tym aby uczestniczy dobrze się bawili. W tej chwili jedynym argumentem obrońców Koziela jest fakt ze można porozmawiać z ludźmi. W szkole też to możesz zrobić i w barze też.


O widzisz. Nic się nie dzieje nadzwyczajnego, na imprezie nie dostajesz niczego więcej czego nie mógłbyś sobie normalnie zrobić z grupką przyjaciół a przecież chyba nie o to chodzi.

Paluch napisał:
Jeśli chodzi o załatwianie na koziela kajaków i wozów pożarnych to wiem że można to załatwić ale nie tego wymagam. Wystarczy dać uczestnikom podkowę i kazać im ją wyprostować i przeciąć. Na ostatniej trasie organizowanej przez krzemień udało się to zrobić 1 ekipie a 2 inne wyprostowały:]. Dodajcie do tego jeszcze kilka takich pomysłów i macie zarąbistą imprezę bez straży pożarnej i oddziałów. antyterrorystycznych. Po prostu wyjdzie Harcerski Rajd.


Podany przez Ciebie przykład podkowy jest moim zdaniem zarąbistym punktem. To jest coś co na pewno pozostanie w jakiejś pamięci a i wiele osób będzie miało okazję spróbować jak wygląda kucie czy inne obrabianie gorącego metalu. Ja nie twierdzę że trzeba ściągać antyterrorkę czy inne helikoptery żeby było ciekawie. Po prostu trzeba punktów, które mają to coś.

Pustynna nie jest idealna, ja zmieniłbym w niej to i tamto ale ona jest zorganizowana. Tam nie ma jakiejś ściemy czy anarchistycznego podejścia "jakoś to będzie". Organizatorzy autentycznie starają się zrobić jak najlepszą imprezę wyraźnie można zauważyć że cały czas są czujni patrząc co jest zrobione, co można zrobić lepiej, a co się nie sprawdziło. U nas tego nie ma, zazwyczaj trafi się jedna osoba, której bardziej zależy żeby impreza się udała, a reszta jakoś tam pomaga czekając już samej imprezy. Jeszcze jedno. Podejście jest też inne do tego co robią uczestnicy na grach. Wszystko jest traktowane poważnie, na każdym punkcie czyjesz że musisz dać z siebie wszystko co jednocześnie nie psuje miłej i przyjacielskiej atmosfery. Czy to jest mierzony czas czy liczona odległość czy cokolwiek nie masz wrażenia że to ściema. Nigdy nie zdaża się tak że przychodzisz na punkt, a punktowy mówi że trzeba zrobić to czy to... no chyba że macie czekoladę. Cała punktacja jest ścisła a nie tak jak na imprezach w których miałem okazję brać udział u nas że wszystko kojarzy się z jakąś dziwną machlojką czy innym ocenianiem że wygrał ten kto najlepiej się bawił.

Swoją drogą jak już nam taka dyskusja wyszła to przeniosę ją do poważnych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paluch
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 6CDH "Krzemień"

PostWysłany: Sob 0:16, 20 Maj 2006    Temat postu:

KaWu napisał:
no to moze stara gwardia tutaj wypowiadajaca sie powruci do kozialaka w wielkim stylu i zorganizuje taka trase ze szczena wsyztkim opadnie. Wy tu gadu gadu a tu trzeba działać. moze trzeba zebrac wszystkie fajne pomysly i sporbowac je zorganizowac


KaWu wypowiadam się o Kozielu i jego organizacji dlatego że na nim byłem. Krytykuje koziela i jego obecną organizacje dlatego ze go kiedyś organizowałem. Być może nadal bym go organizował, ale poczułem się w pewien sposób oszukany (nie będę rozrywał starych ran). Przy organizacji koziele wkurzyły mnie pewne fakty i stwierdziliśmy że nigdy nie zbliżę się do tego rajdu. Uważam że można zrobić nową piękną harcerską imprezę nad którą są już pewne plany. Są chętni ludzie do organizacji i chętni do udziału w takiej zabawie.

I zapewniam cię ze nikt ze starszego pokolenia nie przyjdzie i nie uzna „Naprawimy to co Ktoś zepsuł”. Chcesz ratować Keliela to go ratuj. Ja ci na pewno nie zabraniam. Mało tego mam nadzieje że ci się uda ponieważ Koziel jest dla mnie symbolem większym niż dla Ciebie. Znam jego historie i nawet przyczynę i okoliczności jego powstania. Znam jednego z założycieli tego rajdu. A moja była drużyna organizowała go przez 20 lat ...

KaWu napisał:
A tak wogule czy sa jeszcze jakies imprezy w hufcu na ktorych wsyzscy mogli bys ie psotkac i porywalizowac i pobawic sie? jest chyba tylko zlot a to troszeczke za malo.


Przyjedź na Krze(bez)wawek i porozmawiamy ;-] (biuro reklamy i promocji Krzewawka i Krzebezwawka) Very Happy

KaWu napisał:
nie podoba mi sie ejszcze to ze szerzona jest propaganda ze KOZIEL=nie wypał. Wmawiacie ludzia takie rzeczy i oni potem nie pojada na kozielaka bo juz z gory beda przekonani ze to lipa. Pamietajcie ze to jest wasze zdanie i wasze spostrzezenie na cala sprwe.


To podaj mi kilka argumentów, że koziel w tym roku był Ekstra Imprezą na którą każdy powinien przyjechać ... czekam.

KaWu napisał:
dodam ejszcze ze zgadzam sie z paluchem ze koziel to taka impreza dal szarakow i zastepow ale czy my stare dziady (z funkcji) nie mozemy tez sie troszke zabawic chodzby dla jaj


Baw się dobrze ale pamiętaj że ty jesteś dla nich nie oni dla Ciebie. Podejmując się pełnienia funkcj podejmujesz się też obowiązku który musisz spełnić wobec swoich podwładnych (czasami musisz zrezygnować z gey się z Kurczakiem i dać dobry przykład młodszym i pójść z nimi na grę nocną) {przemyśl to na spokojnie}

Wcielone Zło napisał:
Swoją drogą jak już nam taka dyskusja wyszła to przeniosę ją do poważnych.

To był dobry pomysł ;]
A jeśli chodzi o wypowiedz WZ to zgadzam się z nim całkowicie. Jeśli osoby chcą organizować takie rzeczy i się do tego przykładają to taka impreza jest godna uwagi. Lecz jeśli jest traktowana jako jedna wielka sciema, i jest organizowana z powodu tego że tak trzeba (chyb powtarzam to z 5 raz aby to do was dotarło) to impreza jest porażką.

Elvis napisał:
Tak bylo na ostatnim zlocie hufca z ktorego w sumie tylko pamietam gre nocna ktora organizowala kadra naszych druzyn i to ze sie opazylem... reszta poszla w zapomnienie... nowi ludzie przedewszystkim potrzebuja harcow... dla nich to jest nudne sluchanie o tym jak kurczak sie pedali... zniecheca ich to...


Mam nadzieje że rozumiecie już różnice pomiędzy fają ekipą a organizacją. Jeśli chcecie robić lipę to róbcie ja dalej. Ja ze zlotu Hufca też pamiętam tylko gre nocną (która była tylko dla Krzemienia Wawra i Impessy) a także tańce rycerskie. Na trzy dni to troszkę mało ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hajdek
starszy bosman



Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2 CDH "TROP"

PostWysłany: Sob 7:00, 20 Maj 2006    Temat postu:

[quote="Paluch"]
KaWu napisał:
no to moze stara gwardia tutaj wypowiadajaca sie powruci do kozialaka w wielkim stylu i zorganizuje taka trase ze szczena wsyztkim opadnie. Wy tu gadu gadu a tu trzeba działać. moze trzeba zebrac wszystkie fajne pomysly i sporbowac je zorganizowac


KaWu wypowiadam się o Kozielu i jego organizacji dlatego że na nim byłem. Krytykuje koziela i jego obecną organizacje dlatego ze go kiedyś organizowałem. Być może nadal bym go organizował, ale poczułem się w pewien sposób oszukany (nie będę rozrywał starych ran). Przy organizacji koziele wkurzyły mnie pewne fakty i stwierdziliśmy że nigdy nie zbliżę się do tego rajdu. Uważam że można zrobić nową piękną harcerską imprezę nad którą są już pewne plany. Są chętni ludzie do organizacji i chętni do udziału w takiej zabawie.

I zapewniam cię ze nikt ze starszego pokolenia nie przyjdzie i nie uzna „Naprawimy to co Ktoś zepsuł”. Chcesz ratować Keliela to go ratuj. Ja ci na pewno nie zabraniam. Mało tego mam nadzieje że ci się uda ponieważ Koziel jest dla mnie symbolem większym niż dla Ciebie. Znam jego historie i nawet przyczynę i okoliczności jego powstania. Znam jednego z założycieli tego rajdu. A moja była drużyna organizowała go przez 20 lat ...

KaWu napisał:
A tak wogule czy sa jeszcze jakies imprezy w hufcu na ktorych wsyzscy mogli bys ie psotkac i porywalizowac i pobawic sie? jest chyba tylko zlot a to troszeczke za malo.

Paluch ale dlaczego krytykujesz cos czego nie widziales???? Smile Nie bronie tutaj tego ze trase moja druzyna robila czy cos ale samego faktu jak sie zachowujesz Smile. Mowisz ze starym nie bedzie sie chcialo naprawiac czegos co ktos zepsul... Kto...?? W moim mniemaniu to wlasnie Oni powoli rozbijali ta impreze. Sadzisz ze to male dzieciaki ja zniszczyly?? Ten argument do mnie nie przemowil.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rambo
podporucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kusięta City :)

PostWysłany: Sob 23:51, 20 Maj 2006    Temat postu:

Hmm No przynajmniej sie rozwijam we wspinaczce to daje mi satysfakcjie i to jest coś przy czym moge zapomnieć o tym co mnie otacza. Ostatnio zauważam efekty mojego trudu :]a koziel to moze być przygotowaniem np. na jakiś dłuższy spacer w tatrach co prawda nie był przez jakieś tam wzniesienia czy coś ale lepsze to niż siedzenie w szkole :]

- Zawsze możesz pojechać sie poopalac tak jak to my robilismy Razz (niektórzy zazdroszczą opalenizny :])
- zobaczyć sie ze znajomymi - pogadac odnowić kontakty
- zapoznać sie z nowym sprzętem (np. wcześniej nigdy nie widziałem urządzenia do wyszukiwania metali(min itp) a na kozielu trzeba było znaleść sledzie kótre były pod ziemią :] to mi sie podobało
- nigdy nie strzelałem z pistoletu pneumatycznego zdaje sie na kuli i wiem ze można unikac tych kulek bo fajnie leca Razz
- uczy to w jakis sposób samodzielności i pasorzytnictwa :] (samemu trzeba robić kanapki (kobiety nie były do tego takie chętne Razz)
- lepiej nosić niz sie prosić taka zasada jest dobra Wink
- Można dzięki kozielowi ominać kilka sprawdzianów to jest to Smile
- a tak to pozatym niektóre z tych rzeczy robiłem jak byłem 3 lata młodszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaWu
starszy marynarz



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nienacka...

PostWysłany: Nie 13:21, 21 Maj 2006    Temat postu:

ogulnie rambo tak aptrzac z mojej perspektywy to starzejesz sie...Smile
nie kreca cie juz biaki i wyjazdy tylko jakies hardcorowe akcje latanie z czyms dziwnym wystajacego z rozporka extremalne sporty i ogulnie cos byle by sie dzialo nowego.

I takich ludzi potrzba coraz wiecej bo to oni nakrecaja i tworza potem takie rajdy o ktorych pisze cala polska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla harcerzy z Częstochowy Strona Główna -> Poważne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

"Blades of Grass" Template by Will Mullis Developer News
Regulamin