PRÓBA HARCERKI / PRÓBA HARCERZA

Kruk

Mam pytanie jak możesz mówić o szacunku do krzyża pisząc to w ten sposób "krzysz" litości.
P.S. nie Kture tylko które

Wcielone ZŁOTKO

Paluch

Ovałca nie zapominaj tylko, że mała dziewczynka może być wspaniałą harcerką jeśli chodzi o jej postępowanie i ukształtowany światopogląd. Za to harcerz który ma ogromną wiedze i umiejętności może czekać na Krzyż kilka lat ...
Chciał bym dążyć do tego aby stopień dostawała osoba która posiada umiejętności praktyczne i teoretyczne. Na Krzyż harcerze zasługuje gdy przestrzegająca Prawa Harcerskiego, posiadająca podstawowe informacje (patrz post pierwszy).

WóJeK OvCa

sadze ze krzez i tak niepowinno sie dostawac za to ze sie jest harcerzem i sie troche wie o zwiasku

Wcielone ZŁOTKO

Paluch: dalej mi nie odpowiedziałeś czego brakuje w tych wymaganiach.

WóJeK OvCa

jak sie chce to wszystko mozna chba przeczytam sobie slownik

Kruk

ChYba

WóJeK OvCa

dobra ale odbiegamy od tematu fotum jakie jest wasze zdanie o mojej ostatniej wypowiedzi na temat krzyża

Gość

Paluch

Wcielone ZŁOTKO

Czarek

Ja nie wiem kto, ale na kursie zastepowych 2006 jakas druhna prowadzaca zajecia o stopniach, krzyzu itp. stwierdzila, ze probe na krzyz powinno sie szybko realizowac i zaraz po zrealizowaniu proby kandydat powinien od razu go dostawac. Ja osobiscie nie zgadzam sie totalnie z tą druhną. Krzyz to cos wielkiego. Najwazniejsze odznaczenie dla mnie.

"A gdy spyta cię ktoś skąd ten krzyz na twej piersi, Z DUMA odpowiesz mu, taki mają najdzielniejsi".

Wlasnie... dla kogos kto krzyz zdobyl tak ot, z rozpędu czy cos tędy, krzyz nie bedzie powodem do dumy. Aby byl dumny, powinien na niego pracowac, zdobywac, po zrealizowaniu proby dawac jasno do zrozumienia poprzez zaangazowanie, prace na rzecz Druzyny, ze na krzyz zasluguje. Ja swoj krzyz dostalem dosc szybko wg mojej oceny bo zdaje sie ze po roku przynaleznosci do ZHP, ale na prawde pracy na rzecz Druzyny, Związku. Jednak są druzyny, w ktorych od razu po realizacji proby dawany jest krzyz. To nie powinno tak byc.

Francuzka

Czarek zupełnie się z tobą zgadzam ja dostałam Krzyż po roku czasu ale wtedy byłam 11- letnią dziewczynką i się pracowało na niego. Krzyż na mojej piersi jest dla mnie wielkim powodem do dumy. Do dzisiaj wspominam tamte chwile kiedy składaliśmy Przyżeczenie Harcerskie w ciemnej jakini Smile

ah to były piękne czasy Smile

Czarek

niestety niektorzy podejzewam ze nie beda dumni z Krzyza... poprzez 'przyspieszenie procedury' otrzymywania Krzyza...

Dzidek

Witam Czytając tu różne wypowiedzi w temacie próby harcerki i harcerza, dochodzę do wniosku że cześć z Was nie wie o czym pisze!! Jest jasno napisane co musi zrealizować oraz czas trwania realizacji próby, choć zdarza się że trwa ona jednak dłużej niż powinna. Nie dodawajcie prosze waszych propozycji w stylu "... zmieniał swoim postępowaniem innych harcerzy na lepszych!! ..." lub innych "mądrych" propozycji.
Próba jest ok!! Naprawdę!!
Z chwilą zaliczenia i zamknięcia próby osoba wie że ta chwila upragniona nastąpi. Z doświadzenia wiem że nie powinno to trwać wraz z realiazcją próby nie dłużej niż ok. 1 roku.
Nie może to trwać 2 lata, bo to przegięcie i skutkuje tym że realizacja prób na stopnie i sprawności potem kuleje!!
Krzyż Harcerski nie przyznaje się za wytrwałość!!
Wraz z osiągnieciem naszego "szczytu ideałów" dopiero zaczynamy dorastać by być godnym noszenia go na swej piersi poprzez nasz rozwój czyli zdobywanie stopnii, sprawności itd. Najpierw trzeba znaleźć diament a potem oszlifować!!
I do Owcy: posiadasz Krzyż Harcerski, wiec by być godny jego noszenia popracuj nad swoją interpunkcją i nie mów że to dysleksja!!
i przy okazji Najwyższym odznaczeniem w ZHP jest Złoty Krzyż za Zasługi dla ZHP, a nie jak w Twoim mniemaniu Krzyż Harcerski!!

Pozdrawiam

Dzidek

afaratka

my krzyża nie dostajemy po zdaniu próby...

Aidy

Moim zdaniem tak długi okres oczekiwania na krzyż to bzdura. Obserwuję teraz kilka osób w mojej drużynie, które są w drużynie ok. rok i chciałyby bardzo zdobywać stopnie, naramiennik wędrowniczy i ogólnie się kształcić, ale brak krzyża im to uniemożliwia. Z mojego punktu widzenia jest to bzdura - kiedy do druzyny przychodzi 16 latka, powinna krzyż dostać po stosunkowo niedługim czasie (pół roku?), aby mogła zabrać się jak najszybciej za samokształcenie poprzez zdobywanie stopni. Moim zdaniem czas bez krzyża to czas stracony... Oczywiście chodzi mi o osoby w wieku ok. 15, 16 lat, bo dzieciak, który w wieku 11 lat przychodzi do drużyny może sobie trochę dłużej poczekać - ale również niezbyt długo. Zgadzam się z Dzidkiem - jeden rok to odpowiedni okres czasu.

afaratka

Aidy sugerujesz cos? Smile

ofc chciałabym krzyż, ale nie wiem czy jestem do końca zasłużowa w oczach ludzi z naszej drużynki Smile

Krzyż to cos wyjątkowego, więc mogę poczekać- warto Smile

Snajper

Zależy jak kto traktuje Krzyż. Można go traktować, jak to napisałeś jako bariera do zdobywania stopni, a można jako najwyższe wyróżnienie harcerskie. Powiem jeszcze tyle, że mi wstyd że przyjąłem Krzyż, pomimo bycia w drużynie ponad 2 lata. Wstyd bo nie wiele wcześniej miałem nie przyjemną sytuację związana z brakiem tolerancji z mojej strony. :/ Głupio mi było.

Aidy

Ja krzyż traktuję jako znak przynależności do Związku. Czyli jeśli masz krzyż to jesteś harcerzem. A bycie harcerzem to nie bycie chodzącym ideałem, ale dążenie do niego. Innymi słowy - nie trzeba nikomu imponować, żeby go otrzymać. Sądzę, że powinny go dostawać osoby, które swoją postawą pokazują, że chcą się samodoskonalić i działać w ZHP. Wtedy dostają Krzyż jako znak, że są harcerzami i jest on zarazem przepustką do dalszej pracy nad sobą.

Wcielone ZŁOTKO

Hm. Ja jestem ciekaw skąd się wzięło że to "najwyższe wyróżnienie harcerskie", bo się już któryś raz przewija na forum. Z której strony bym na to nie patrzył wydaje się to conajmniej bardzo mało logiczne.

Aidy

Moze to my jakoś źle myślimy?? Evil or Very Mad

Cóż...

Snajper

Dzidek

Skąd się wzieło określenie najwyższe wyróznienie harcerskie??
Wiecie, a może stąd że w słowach piosenek jest: "... by zdobyć szczyt ideałów świetlany harcerski krzyż..." , i co niektórzy wcielają w życie.
Następna rzecz to używanie pojęcia "zdobycie krzyża" a powinno być żę jest to PRÓBA harcerza harcerki. Jeśli przejdziesz próbę jesteś godzien noszenia krzyża na swej piersi. Ale od tego momentu zaczyna sie samokształcenie i samorozwój osoby która go posiada, poprzez realizację stopni, sprawności, itd.
Niestety czasami wygląda to tak że w druzynach "zdobywa sie krzyż" przez 2 lata lub więcej lat. Po zdobyciu ideału, stopnie, sprawności i te inne rzeczy są już za "cienkie" wobec krzyża. Niestety!
Wydaje mi się że problem istnieje przedewszystkim w mentalności kadry drużyn, która wymaga więcej niż jest zawarte w próbie harcerki, harcerza. Czasami jest to napędzanie błędnego koła, bo ode mnie duzo wymagali, więc ja też muszę tyle samo lub czasami więcej wymagać. Jest to niezdrowa sytuacja, z którą jakoś nikt nie chce się zmierzyć. Jest to tak jak ze starymi regulaminami i systemami stopni, które są nadal realizowane, bo co nowe jest bee, a przedewszystkim "tradycja".
A prawda jest taka że nikt z kadry nie chce lub nie może, przegryźć się z wprowadzaniem nowego, jak stare jest OK (ale czy na pewno? ).
Pozdrawiam

Dzidek

Myślałem że juz niczemu sie nie zdziwię!! Myliłem się!!
Uczestnicząc w Kapitule Wędrowniczej w styczniu osłupiałem w podczas rozmowy z jednym z kandydatów do zdobycia naramiennika wedrowniczego!!
Osoba posiadała stopień ćwika, choć nie miała złożonego Przyrzeczenia Harcerskiego!! Shocked

Oj Qrczak (człowiek z Twojej drużyny lub jak mówi już były członek) i Fazi (opiekun próby na stopień) naprawdę nie mogę zrozumieć tej dziwnej sytuacji. PRECEDENS czy PATOLOGIA (czytaj u niektórych TRADYCJA).
Ciekawe co mnie w najbliższym czasie zadziwi??
Pozdrawiam