Forum dla harcerzy z Częstochowy Strona Główna
Home FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla harcerzy z Częstochowy Strona Główna -> Poważne -> Lepsza przyszłość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pakuła
starszy bosman



Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KI Szaniec

PostWysłany: Nie 20:50, 13 Sty 2008    Temat postu:

Jeśli nie był w wojsku, to nawet nie zna swojej cyfry. Jednym słowem "KOSMOS". Ci co byli, wiedzą o czym piszę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BZYK
starszy bosman



Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KI SZANIEC ----------13 CDH- JENOTY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:02, 13 Sty 2008    Temat postu:

Walter napisał:
/.../

Bo widzisz, ja do swojego munduru, mam jakiś szacunek, a dla nich jest to poprostu głupi mundurek. Wink


A ja swój mundur zwyczajnie szanuje- tak jak każde inne ubranie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarek
bosmanmat



Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 89 ŚDH Wawer

PostWysłany: Nie 21:48, 13 Sty 2008    Temat postu:

Bzyk napisał:
a i wiedz jeszcze że pytanie żołnierza o cyfrę nie zawsze jest wyrazem szacunku.

Pakuła napisał:
Jeśli nie był w wojsku, to nawet nie zna swojej cyfry. Jednym słowem "KOSMOS". Ci co byli, wiedzą o czym piszę.
moze nam przyblizycie temat, jako ze nie bylismy w wojsku?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemek
Administrator



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CSAiU Toruń/KMP Częstochowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:46, 13 Sty 2008    Temat postu:

Snajper:
Ostatnio mieliśmy pewne zawirowania,lecz zapewniam Cię że większość szarych komórek intensywnie pracuje nad naborami,akcjami itd...
Tak,uważam że gitara,las to nieodłączne elementy ZHP...Nie chodzi mi tutaj o tylko kończenie kolejnej piosenki przy ognisku,ale o inną,szeroką działalność jak np ASG,survival,wspinaczka etc... Twisted Evil

//Skiper


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wcielone ZŁOTKO
mroczny typ



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: http://impeesa.pl

PostWysłany: Pon 16:08, 14 Sty 2008    Temat postu:

Też podoba mi się taka forma pracy (asg, survival etc) ale trzeba pamiętać że to nie jest sztuka dla sztuki tylko forma kształtowania jakiś umiejętności - czegoś, co ma później się w życiu przydawać.
Żeby to nie było jakieś odseperowanie się od rzeczywistości w harciksie (jak to ktoś ładnie nazwał na pl.rec.harcerstwo w analogii do matrixa). Wszystkie te formy pracy mają być przydatne później, a nie być ucieczką od rzeczywistości. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wcielone ZŁOTKO dnia Pon 16:09, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemek
Administrator



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: CSAiU Toruń/KMP Częstochowa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:03, 14 Sty 2008    Temat postu:

Wszystko zależy od osoby wprowadzającej daną formę pracy,uważam że mogą być one doskonałym elementem pracy w drużynie nadającym charakter,kondycję i przedewszystkim dającym możliwość samorealizacji:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snajper
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2CDH "Impeesa"

PostWysłany: Pon 19:03, 14 Sty 2008    Temat postu:

Czarek napisał:
Gdyby nie oni, druzyny by nie bylo. I to druzyna powinna dbac o ich rozwoj
No właśnie. Drużyna. Tyle, że sama w sobie rozwoju nie zapewni, bo jak napisałeś są to jej ludzie. I od tego rozwoju są wodzowie.
Czarek napisał:
takze w tych dziedzinach, ktorymi oni sie interesuja.
Chyba główny nacisk jest na rozwój w dziedzinach, którymi interesują się harcerze. Trzeba sobie uprzyjemnić czas nie marnując go.
Czarek napisał:
Kiedy nie bedziemy spelniac potrzeb czlonkow, wg mnie wkrotce sie wykrusza.
Racja. A kiedy nie będziemy od nich wymagać to nie staną się lepsi.
Czarek napisał:
Nie chodzi mi o olanie. Nie wspomnialem nic o olaniu, tylko o prace zastepu bez oficjalnego zastepowego.
Tu użyłem drobnej metafory, dla znalezienia przykładu, który by pasował do danej sytuacji. A sprowadzała się do tego:
-Szkol tych ludzi, kieruj nimi.
-Nie.
Można się poczuć olanym.
Czarek napisał:
Znam sytuacje gdzie przez 2-3 m-ce zastep byl prowadzony przez 2 osoby na zmiane, 1 osoba zostala zastepowym, druga wkrotce przybocznym. A zastep z tego powodu nie ucierpial, ze dopiero sytuacja sie wyklarowala po tych kilku miesiacach.
Dobry system. O nim nie pomyślałem. Choć też ma wady: Każdy zastęp ma swój styl, swój klimat, tradycje o których wiedza tylko ludzie z tego zastępu i to dodatkowo zacieśnia więzi między nimi. Myślę że zmieniając swojego dowódcę co jakiś czas, ciężko jest stworzyć owy charakter.
Czarek napisał:
Robie go czlonkiem RD dla tego, ze ma on dla mnie wymierna wartosc i umiejetnosci
Nie spisał się w roli zastępowego. Dla mnie to istotna wartość dla członka Rady. W innym razie mamy sytuację taką jak w hufcu opisaną niegdyś w innym rozdziale. Czyli przychodzi ktoś nowy, dostaje funkcję w hufcu i kieruje pośrednio drużynami, lub stawia wymagania drużynowym nie wiedząc jak to jest kierować drużyną.
Czarek napisał:
Komendanta zostaly zgloszone jeszcze 2 kandydatury, jednak nie zgodzily sie one. Czy to cos nienormalnego?
Nie znam powodów. Nie mogę ocenić. Z pewnością jeśli ktoś kandyduje na prezydenta i w pewnej chwili wycofuje kandydaturę to nie jest dla mnie coś normalnego.
Czarek napisał:
Bo Ty pod uwage bierzesz tylko funkcje zastepowego, mnie chodzi o wszelkie funkcje.
Na przykładzie funkcji zastępowego najłatwiej wytłumaczyć o co mi chodzi.
Ale na poziomie hufca może spróbuję jakoś to wytłumaczyć.
Zostaje ktoś wyznaczony na odpowiedzialnego za odprawę związaną z rozwojem liczebności. Drużynom się jednak nie udało, kolejne zostają rozwiązane. Kto tłumaczy się ze stanu liczebnego np. Chorągwi? Komendant Hufca jako osoba w pełni za to odpowiedzialna, czy instruktor przeprowadzający tą odprawę?
Kto jest odpowiedzialny za przegranie bitwy? Generał, który odpowiadał za swą armię, podjął decyzję która okazała się błędna powierzając niewyszkolonej kompanii decydujący manewr, czy ta kompania?
Dlaczego mówią "Hitler odniósł zwycięstwo" zamiast "żołnierze hitlerowscy odnieśli zwycięstwo". "Hitler posłał swoich żołnierzy na wschód" podczas gdy tak naprawdę kolumnę prowadził generał do tego wyznaczony?
Moim zdaniem mieć zastęp, a być wyznaczonym do jakiegoś zadania to znaczna różnica. Funkcja coś zmienia w człowieku.
BZYK napisał:
I tutaj się się baaardzo mylisz.
Spotkałem się z takimi sytuacjami wiele razy. Z tą jednak różnicą że we mnie widzieli harcerza ( byłem w tym głupim mundurku)
Ja się nie spotkałem z szacunkiem będąc w mundurze harcerskim. Widzieli w Tobie harcerza lecz może szacunek okazywali z racji wieku? Może, lecz oczywiście nie koniecznie.
BZYK napisał:
a w tobie widzieli żołnierza a nie Strzelca. Żołnierze są raczej szanowani, że się tak wyrażę.
Mogli widzieć nawet supermana. Nie dziwię się że się pomylili, bo różnica pomiędzy mundurem żołnierza a strzelca to emblemat na ramieniu. Nie wiem kogo widzieli - byłem w mundurze strzeleckim i spotkałem się z szacunkiem, więc nie do końca się zgodzę, że strzelcy nie są szanowani bo chodzą w mundurach.
BZYK napisał:
a i wiedz jeszcze że pytanie żołnierza o cyfrę nie zawsze jest wyrazem szacunku.
Ani razu nie usłyszałem "kocie" mówiąc "łoo i jeszcze trochę", nie mając ochoty się tłumaczyć co ja jestem, skąd się to wzięło. Lecz jeżeli stoję i czekam a ktoś podejdzie i się zapyta, to wtedy tłumaczę co i jak. Pytają w większości żołnierze zawodowi i nigdy nie spotkałem się z pogardą. A co do DDC i tego typu spraw to jesteśmy uprzedzani że wszystko ma swoje znaczenie. Bojówki, strzałka na berecie. Taka sytuacja nie miała na szczęście jeszcze miejsca.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Snajper dnia Pon 19:45, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BZYK
starszy bosman



Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KI SZANIEC ----------13 CDH- JENOTY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:42, 14 Sty 2008    Temat postu:

Snajper napisał:
/.../
BZYK napisał:
I tutaj się się baaardzo mylisz.
Spotkałem się z takimi sytuacjami wiele razy. Z tą jednak różnicą że we mnie widzieli harcerza ( byłem w tym głupim mundurku)
Ja się nie spotkałem z szacunkiem będąc w mundurze harcerskim. Widzieli w Tobie harcerza lecz może szacunek okazywali z racji wieku? Może lecz oczywiści nie koniecznie.

nooooo z tym wiekiem to taka trochę chyba przesada... Smile
a na poważnie to miało to miejsce jak miałem lat ok 20 i teraz jak mam... 18 Smile
Snajper napisał:

BZYK napisał:
a w tobie widzieli żołnierza a nie Strzelca. Żołnierze są raczej szanowani, że się tak wyrażę.

Mogli widzieć nawet supermana. Nie dziwię się że się pomylili, bo różnica pomiędzy mundurem żołnierza a strzelca to emblemat na ramieniu. Nie wiem kogo widzieli - byłem w mundurze strzeleckim i spotkałem się z szacunkiem, więc nie do końca się zgodzę, że strzelcy nie są szanowani bo chodzą w mundurach.

Zgadza się, tego nie wiemy, ale nie powiedziałem że nie są szanowani lecz że zostałeś wzięty za wojaka.
Snajper napisał:

BZYK napisał:
a i wiedz jeszcze że pytanie żołnierza o cyfrę nie zawsze jest wyrazem szacunku.
Ani razu nie usłyszałem "kocie" mówiąc "łoo i jeszcze trochę", nie mając ochoty się tłumaczyć co ja jestem, skąd się to wzięło./.../


czyli wiesz że biorą cię za wojaka a ty ich nie wyprowadzasz z błędu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BZYK dnia Pon 19:43, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
relikt
mat



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:44, 14 Sty 2008    Temat postu:

Snajper napisał:

BZYK napisał:
I tutaj się się baaardzo mylisz.
Spotkałem się z takimi sytuacjami wiele razy. Z tą jednak różnicą że we mnie widzieli harcerza ( byłem w tym głupim mundurku)
Ja się nie spotkałem z szacunkiem będąc w mundurze harcerskim. Widzieli w Tobie harcerza lecz może szacunek okazywali z racji wieku? Może lecz oczywiści nie koniecznie.
.


pewnie że z racji wieku i postury ( pewnie zapomniałeś dodać ) !
bo Bzyk w mundurze chodzi teraz , jak ma 30 czy 40 lat . bardzo długo podejmował decyzję o wstąpieniu do ZHP i dlatego jak miał lat "naście " to nie chodził w mundurze i nie spotkał go nigdy żaden przykry incydent Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snajper
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2CDH "Impeesa"

PostWysłany: Pon 20:02, 14 Sty 2008    Temat postu:

BZYK napisał:
a na poważnie to miało to miejsce jak miałem lat ok 20
No nie oszukujmy się, że wtedy to inaczej postrzegano tą organizację. Można było zliczyć na palcach kto nie był w ZHP. Zasadnicze pytanie tego tematu brzmi: jak do tego powrócić? Teraz, że spotykasz się z szacunkiem to mogę Ci tylko pozazdrościć. Smile
BZYK napisał:
czyli wiesz że biorą cię za wojaka a ty ich nie wyprowadzasz z błędu.
To w sytuacjach "za pięć dwunasta", by bezczelnie nie olewać tych ludzi. Lecz gdy czas mam, to tłumaczę co, jak i gdzie.
relikt napisał:
pewnie że z racji wieku i postury ( pewnie zapomniałeś dodać ) !
bo Bzyk w mundurze chodzi teraz , jak ma 30 czy 40 lat . bardzo długo podejmował decyzję o wstąpieniu do ZHP i dlatego jak miał lat "naście " to nie chodził w mundurze i nie spotkał go nigdy żaden przykry incydent Rolling Eyes
Chyba nie do końca rozumiem tą ironię.
Natomiast sądzę, że ludzie inaczej podchodzą do człowieka w pełni dojrzałego i inni dojrzali rozumieją jego pasję, szanują go za to, że mimo pracy, rodziny znajduje czas dla ludzi sobie obcych, bo wierzy w to co robi. Młodzi zaś nie są na tyle odważni by wyszydzać dorosłego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarek
bosmanmat



Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 89 ŚDH Wawer

PostWysłany: Pon 22:38, 14 Sty 2008    Temat postu:

Snajper napisał:
I od tego rozwoju są wodzowie.
ktorzy powinni uwzgledniac indywidualne zainteresowania podopiecznych, aby plan pracy byl dobrym planem.
Snajper napisał:
A kiedy nie będziemy od nich wymagać to nie bea lepsi.
fajnie ze tu tez sie zgadzamy.
Snajper napisał:
Myślę że zmieniając swojego dowódcę co jakiś czas, ciężko jest stworzyć ten klimat.
powoli dochodzimy do konsensusu. Są sytuacje, ze trzeba zmieniac szefa. Ale nie musi byc on spoza jednostki, czyz nie? bo moze byc taka sytuacja ze osoba starsza prowadzi zastep harcerski, i musi odejsc (np wyjezdza na studia). I wtedy zastepowym zostaje ktos z tego zastepu, o ile sie nieszczesliwie nie zgodzi...
Snajper napisał:
Nie spisał się w roli zastępowego. Dla mnie to istotna wartość dla członka Rady. W innym razie mamy sytuację taką jak w hufcu opisaną niegdyś w innym rozdziale. Czyli przychodzi ktoś nowy, dostaje funkcję w hufcu i kieruje pośrednio drużynami, lub stawia wymagania drużynowym nie wiedząc jak to jest kierować drużyną.
tu sie nie dogadamy, bo dla Ciebie wg moich wnioskow warunkiem przynaleznosci do RD jest bycie zastepowym, ja mam na to inny poglad. A co jesli ktos wczesniej nie majacy funkcji zostaje kwatermistrzem, a kiedy sie dobrze i odpowiedzialnie zachowuje, zostaje przybocznym? Albo kiedy z podzastepowego staje sie po pewnym czasie przybocznym? Zaden z nich nie byl zastepowym...
Snajper napisał:
Nie znam powodów. Nie mogę ocenić. Z pewnością jeśli ktoś kandyduje na prezydenta i w pewnej chwili wycofuje kandydaturę to nie jest dla mnie coś normalnego.
ale ten harcerz nie kandyduje na zastepowego, tylko jego kandydatura jest zglaszana. Tak jak bylo na zjezdzie - Komendant kandydowal, pozostale kandydatury zostaly zgloszone ale te osoby sie nie zgodzily.
Snajper napisał:
Na przykładzie funkcji zastępowego najłatwiej mi wytłumaczyć o co mi chodzi.
ok, bo zdawalo mi sie ze jako funkcje bierzesz pod uwage tylko funkcje zastepowego.
Snajper napisał:
Moim zdaniem mieć zastęp, a być wyznaczonym do jakiegoś zadania to znaczna różnica. Funkcja coś zmienia w człowieku.
zgadzam sie, jednak Ty stawiasz zastep ponad reszte. Praca z zastepem uczy systematycznosci przede wszystkim i wytrwalosci i wyrozumialosci, ale inne funkcje (obozny na biwaku np, komendant biwaku, kwatermistrz itd) tez maja duzy wklad w czlowieka. Od niego zalezy jaka droga pojdzie, jak wykorzysta sytuacje, [/quote]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dzidek
starszy bosman



Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 89 Wawer

PostWysłany: Śro 12:28, 16 Sty 2008    Temat postu:

relikt napisał:

pewnie że z racji wieku i postury ( pewnie zapomniałeś dodać ) !
bo Bzyk w mundurze chodzi teraz , jak ma 30 czy 40 lat . bardzo długo podejmował decyzję o wstąpieniu do ZHP i dlatego jak miał lat "naście " to nie chodził w mundurze i nie spotkał go nigdy żaden przykry incydent Rolling Eyes

Oj jednak nie relikcie, Bzyk zaczynał od zuchów jak większość z naszej generacji.
Co do reakcji ludzi na widok umundurowanego harcerza, to są różne objawy od pozytywnych, obojętnych, po negatywne. Było tak dawniej i jest obecnie.
Pewnie że inaczej reagują młodzi ludzie widząc mnie w mundurze, a inaczej jak widzą swego rówieśnika.
Generalnie chodzi o to by nie wstydzić sie że jest się harcerzem i chodzić w swym mundurze, a nie żyć w konspiracji. Szare Szeregi wyszły z konspiracji w 1944, jakby ktoś zapomniał.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BZYK
starszy bosman



Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KI SZANIEC ----------13 CDH- JENOTY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:05, 16 Sty 2008    Temat postu:

Z tego co wiem to od 27 września 1939 do 18 stycznia 1945

Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skiper
chorąży



Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 89 ŚDH WAWER

PostWysłany: Czw 18:00, 17 Sty 2008    Temat postu:

ja się raczej nie znam, Dzidek jest tu historykiem, ale wydaję mi się, że formalnie Szare Szeregi zostały rozwiązane w 1944...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
relikt
mat



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:30, 17 Sty 2008    Temat postu:

a wystarczy sprawdzić i się upewnić a nie pisać ......
i wypadało by znać kilka ważniejszych dat z dziejów i historii harcerstwa .


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez relikt dnia Czw 20:35, 17 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cromal
chorąży



Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czestochowa

PostWysłany: Czw 20:40, 17 Sty 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] to wiele wyjasnia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cromal
chorąży



Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czestochowa

PostWysłany: Czw 20:45, 17 Sty 2008    Temat postu:

a ta powinni harcerze dodać do ulubionych [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BZYK
starszy bosman



Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KI SZANIEC ----------13 CDH- JENOTY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:01, 17 Sty 2008    Temat postu:

sprawdziłem w kilku źródłach. Mówi się że Szare Szeregi działały do 44 bo w 45 tylko 18 dni. Wtedy formalnie zostały rozwiązane. Ale kończmy o tym bo schodzimy z tematu.

Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snajper
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2CDH "Impeesa"

PostWysłany: Czw 23:04, 17 Sty 2008    Temat postu:

Czarek napisał:
ktorzy powinni uwzgledniac indywidualne zainteresowania podopiecznych, aby plan pracy byl dobrym planem.
Owszem to już napisałem. "Chyba główny nacisk jest na rozwój w dziedzinach, którymi interesują się harcerze. Trzeba sobie uprzyjemnić czas nie marnując go." - toż to dobry plan Wink (przynajmniej jego część)
Czarek napisał:
Są sytuacje, ze trzeba zmieniac szefa. Ale nie musi byc on spoza jednostki, czyz nie?
Tak. Wcześniej sobie założyłem, że zastęp składa się z "jeszcze zielonych", tyle że nigdzie tego nie napisałem. Very Happy Ale jak najbardziej - chyba lepiej by było, gdyby byli z tego samego zastępu.
Czarek napisał:
bo dla Ciebie wg moich wnioskow warunkiem przynaleznosci do RD jest bycie zastepowym, ja mam na to inny poglad.
Dokładnie Very Happy W samym RD nie przeszkadzają mi podzastępowi, kronikarze, czy zwykli ludzie myślący. Jednak żeby coś wyżej działać to tak, uważam że jeśli mają decydować o zastępie to powinni tą funkcję mieć już za sobą, lub ją mieć. Ogólnie to wolę mieć Radę mniejszą liczebnie, ale bardziej myślącą i doświadczoną, niż większą i zajętą rozmowami prywatnymi w czasie rady.
Czarek napisał:
A co jesli ktos wczesniej nie majacy funkcji zostaje kwatermistrzem, a kiedy sie dobrze i odpowiedzialnie zachowuje, zostaje przybocznym?
Dla mnie jest to robienie od.. tej innej strony. Very Happy
Czarek napisał:
ale ten harcerz nie kandyduje na zastepowego, tylko jego kandydatura jest zglaszana
Nie chodziło o kandydaturę harcerza na funkcję zastępowego czy czegoś takiego. Napisałeś, że "Komendanta zostaly zgloszone jeszcze 2 kandydatury, jednak nie zgodzily sie one. Czy to cos nienormalnego?" porównałem tą kandydaturę z kandydaturą prezydencką i myślę, że po wycofaniu takowej media miałyby na jakiś czas sensację.
Czarek napisał:
powoli dochodzimy do konsensusu.
No to zapraszam na kolę. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla harcerzy z Częstochowy Strona Główna -> Poważne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

"Blades of Grass" Template by Will Mullis Developer News
Regulamin