Forum dla harcerzy z Częstochowy Strona Główna
Home FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla harcerzy z Częstochowy Strona Główna -> Poważne -> Wizje zlotu.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wcielone ZŁOTKO
mroczny typ



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: http://impeesa.pl

PostWysłany: Czw 16:54, 14 Cze 2007    Temat postu:

Aidy napisał:
Nie przesadzajmy może, bo nie jest AŻ tak źle. Ale nie jest też dobrze. Właściwie to nie można miec pretensji tylko do komendanta. W hufcu jest mnóstwo innych instruktorów..


Ale to właśnie komendant powinien być liderem wśród tych instruktorów. Jakoś ich ogarnąć, zmotywować itd żeby hufiec sprawnie działał. Tak samo jak drużynowy w drużynie czy zastępowy w zastępie. Nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snajper
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2CDH "Impeesa"

PostWysłany: Czw 17:07, 14 Cze 2007    Temat postu:

Arafatka napisał:
Ej Szanuje, to czym ludzie wcześniej się kierowali. Ja mam respekt przed sztandarem i szanuje go, ale bez przesady, nie wszystkich to kręci.Poprostu mi się to nie podoba i już, wole coś innego Smile
Sprecyzuj to co miałaś na myśli...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
relikt
mat



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:36, 14 Cze 2007    Temat postu:

Aidy napisał:
Nie przesadzajmy może, bo nie jest AŻ tak źle. Ale nie jest też dobrze. Właściwie to nie można miec pretensji tylko do komendanta. W hufcu jest mnóstwo innych instruktorów..


moim zdaniem jest żle !
sztandar , poczet są w gesti komendanta hufca. to nie jest tak że każdy może wejść i zabrać sobie sztandar tam gdzie mu pasuje .
jest odpowiedni regulamin postępowania ze sztandarem .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
relikt
mat



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:38, 14 Cze 2007    Temat postu:

Snajper napisał:
Arafatka napisał:
Ej Szanuje, to czym ludzie wcześniej się kierowali. Ja mam respekt przed sztandarem i szanuje go, ale bez przesady, nie wszystkich to kręci.Poprostu mi się to nie podoba i już, wole coś innego Smile
Sprecyzuj to co miałaś na myśli...


też proszę o sprecyzowanie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hajdek
starszy bosman



Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2 CDH "TROP"

PostWysłany: Czw 17:45, 14 Cze 2007    Temat postu:

co by nie bylo zle... komendant... nawyk??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
afaratka
chorąży



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:45, 14 Cze 2007    Temat postu:

"i to jest straszne druhenko . to co ty mówisz naszych poprzedników w grobach porusza ! za sztandary ludzie życie swe oddawali ."
Czasy się zmieniły. Ja bym, np życia nie oddała. Mam inne zainteresowania... Nikogo nie porusza, chyba, że to tylko metafora... Neutral

"gdy sztandar ginie rozwiązuje się jednostkę . " NIEPRAWDA ! - "19 września żołnierze pułku palą sztandar aby nie wpadł w ręce wroga."z historii 12 pułku Ułanów podolskich)niby spalili sztandar, ale poźniej nadal walczą, co prawda nazwa się poźniej zmienia[ ale to jest urok historii tego pułku]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pakuła
starszy bosman



Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KI Szaniec

PostWysłany: Czw 20:55, 14 Cze 2007    Temat postu:

Aidy napisał:

<Nie przesadzajmy może, bo nie jest AŻ tak źle. Ale nie jest też dobrze. Właściwie to nie można miec pretensji tylko do komendanta. W hufcu jest mnóstwo innych instruktorów..>

Masz rację i nikt Ci jej nie odbierze. Ale pytanie brzmi: Ilu tak naprawdę mamy w Hufcu instruktorów, którzy są w stanie działać z harcerzami w terenie? Ilu z nich pójdzie na zwiad, grę lub inne zadanie które trzeba zrealizować w terenie.

Zobaczymy wszystkich na kolejnej gali lub uroczystym apelu, gdy będą wypinali swoje piersi do kolejnych odznaczeń, na które wcale nie zasłużyli np tak jak na Zlotowym apelu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aidy
chorąży



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 12 CDKH im. 12 Pułku Ułanów Podolskich

PostWysłany: Czw 21:17, 14 Cze 2007    Temat postu:

Więc dlaczego instruktorzy nie działają!? Czym się zajmują osoby będące w kręgach instruktorskich - niech mnie ktoś oświeci. Czy na pewno robią co mogą, czy to tylko taki prestiż, ze jest się instruktorem i się jest w Szańcu, Twierdzy czy gdzieś indziej?

Dlaczego doszło do tego, że wiele drużyn jest prowadzonych przez dziecinnych nastolatków bez doświadczenia, nie nadających się na liderów, zamiast przez instruktorów??

Jak to się ma do celów organizacji? Czyż ZHP nie ma wychowywać młodzieży? :] Czy starszy o 2, 3 lata kolega może mnie wychować. Czy może ukształtować charakter i poglądy osób z mojej drużyny? Musiałby być chyba wybitną osobą, żeby być w stanie zrobić tyle co dorosły instruktor mający autorytet i wiedzę. I to nie tylko (choć przede wszystkim) harcerską.

Dlaczego instruktorzy nie prowadzą drużyn?? Przecież to się wydaje naturalne... Idealne rozwiązanie do którego jakoś nikt nie jest przekonany. I mam na mysli tutaj instruktorów również jako phm. i hm. (ale są i ci z pwd. nadajacy się doskonale).

W naszej organizacji to jest błędem. Przez to nie każdy rodzic nam ufa, przez to może jest mniej osób?

Instruktorzy niech jeżdżą na obozy, na biwaki. Niech będą na rajdach, na zlotach. Niech organizują zajęcia, niech uczą, szkolą, przekazują wiedzę. Niech zrobią warsztaty choćby w DH2 czy w formie biwaku... Pierwsza pomoc? Survival? Pionierka? A może coś jeszcze innego? A może ognisko poświęcone historii?? Zresztą od czego jest plan pracy hufca?

A co do sztandaru - dla mnie sztandar jest czymś ważnym. Ale zgodzę sie z Afaratką - nie jest już dla wielu z Nas takim jakimś niezwykle ważnym symbolem. Nie sądzę, żeby ktoś mógł go na serio porównywać do sztandaru jednostki wojskowej... Sztandar to symbol. Ale nie przesadzajmy.

Co oczywiście nie zmienia faktu, że bycie drużyną sztandarową dla mnie również jest zaszczytem i honorem :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pakuła
starszy bosman



Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KI Szaniec

PostWysłany: Czw 23:58, 14 Cze 2007    Temat postu:

Do Aidy:
Jeśli byłeś na Zlocie Hufca, to zapewne widziałeś niejednego instruktora z Kręgu Instruktorskiego SZANIEC. Oficjalnie nie byliśmy zgłoszeni, bo inny był cel naszego udziału w tym Zlocie. (Służba Instruktorska).
Jeśli chcesz wedzieć to my właśnie działamy. Zajmujemy się m.in. opieką nad drużynami, które nie mają pełnoletnich opiekunów. Chodzimy (stare dziadki) na Zloty i Rajdy i nadal potrafimy wygrywać. Zajmujemy się patronatem nad tradycją harcerstwa, którą organizatorzy Zlotu przerodzili w technologiczną zmianę XXI wieku.
Zadajesz wiele pytań na które powinieneś odpowiedziec sobie sam. Zapewniam Cię, że bycie w KI Twierdza czy też Szaniec, to nie żaden prestiż tylko ciężka i mozolna praca, aby tacy jak Ty mogli napisać coś podobnego i nie wiedząc o trudzie tej pracy, snuli głupie domysły.
Pytasz dlaczego instruktorzy nie prowadzą drużyn?
Widać słabo sie orientujesz bowiem Bzyk czyli phm Dariusz Bąk oraz phm Jacek Bąk prowadzą Próbną drużynę PCDH JENOTY. Dh pwd Wiktor Kucharzewski jest drużynowym 31 ŚWDH OVERLORD ,a phm Wojciech Misztela i phm Tomasz Czarnecki stoją na straży 89 ŚDH WAWER.
Nie rozumiem co masz NAM do zarzucenia. My jako instruktorzy (pwd i phm) spełniamy swoja funkcję i służbę do bólu. Pracujemy zawodowo i kiedy tylko możemy, zawsze jesteśmy z tymi co nas potrzebują.
A jeśli chodzi o Twoją wypowiedź odnośnie sztandaru, to proszę przeczytaj jeszcze raz jaką głupotę sam napisałeś w swoim poście. CZUWAJ !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wcielone ZŁOTKO
mroczny typ



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: http://impeesa.pl

PostWysłany: Pią 0:23, 15 Cze 2007    Temat postu:

Ogólnie ciężko ciężko odpowiedzieć na tego typu pytania bo jak Cromal zauważył (na spotakniu w sprawie planu rozwoju hufca na lata 2007-2013) reprezentujemy tak skrajnie różne poglądy że czasem bardzo ciężko się zrozumieć.

Aidy napisał:
Więc dlaczego instruktorzy nie działają!? Czym się zajmują osoby będące w kręgach instruktorskich - niech mnie ktoś oświeci. Czy na pewno robią co mogą,


Żeby daleko nie szukać choćby Bzyk i jenoty. Naprawdę można podziwiać że mimo tylu przeszkód dalej ma siłę do czynnego działania.

Aidy napisał:
Dlaczego doszło do tego, że wiele drużyn jest prowadzonych przez dziecinnych nastolatków bez doświadczenia, nie nadających się na liderów, zamiast przez instruktorów??


Mógłbym odpowiedzieć ale nie... nie odpowiem wolę użyć tego argumentu jako obusiecznego. Dlaczego instruktorzy w naszym hufcu uciekają ze swoich funkcji? Dalczego niektórzy w ogóle nawet nie mają ochoty się w to pakować i gdy tylko zobaczą więcej biorą nogi za pas? Dlaczego drużynowi nie mają ochoty przyjść na np. wyżej wspomniane spotkanie w sprawie planowania rozwoju hufca? Było ich tam dokładnie czterech, czterech na cały hufiec.

Aidy napisał:
Dlaczego instruktorzy nie prowadzą drużyn?? Przecież to się wydaje naturalne... Idealne rozwiązanie do którego jakoś nikt nie jest przekonany. I mam na mysli tutaj instruktorów również jako phm. i hm. (ale są i ci z pwd. nadajacy się doskonale).


Oj prowadzą, ale zostali tylko najtwardsi. Dlaczego reszta wymiękła?

Aidy napisał:
Instruktorzy niech jeżdżą na obozy, na biwaki. Niech będą na rajdach, na zlotach. Niech organizują zajęcia, niech uczą, szkolą, przekazują wiedzę. Niech zrobią warsztaty choćby w DH2 czy w formie biwaku... Pierwsza pomoc? Survival? Pionierka? A może coś jeszcze innego? A może ognisko poświęcone historii?? Zresztą od czego jest plan pracy hufca?


Jakbyś przyszedł na wymienione już wyżej dwa razy spotkanie to może byś zrozumiał że tych instruktorów nikt nie chce wysłuchać. Ja sam odnoszę wrażenie że nawet się nie próbuje udawać wysłuchania tych, którzy chcieli by zabrać głos w sprawię tego planu.

Jeżeli taki instruktor czuje że jego zdanie się nie liczy i nie ma wpływu na to w jaki sposób hufiec działa to musi być naprawdę twardy żeby nie zająć się szydełkowaniem zamiast liczyć na jakąś poprawę (ryzykować stwierdzenie że może o to właśnie chodzi?).

W dodatku oficjalnie wszystko jest ok. Została przeprowadzona analiza SWAP najlepsi nałkowcy ją uznają więc czego my w ogóle chcemy? Wymieniliśmy poglądy w dwójkach na temat planowania i po wszystkiemu. A kiedy chciałem wymienić poglądy dwójkę dalej z Cromalem to już zostałem przesadzony, normalnie jak w podstawówce Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
afaratka
chorąży



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:51, 15 Cze 2007    Temat postu:

By Aidy "Jak to się ma do celów organizacji? Czyż ZHP nie ma wychowywać młodzieży? :] Czy starszy o 2, 3 lata kolega może mnie wychować. Czy może ukształtować charakter i poglądy osób z mojej drużyny? Musiałby być chyba wybitną osobą, żeby być w stanie zrobić tyle co dorosły instruktor mający autorytet i wiedzę. I to nie tylko (choć przede wszystkim) harcerską."


oj Aidy, Ile Kolman ma lat ? Jest starszy od Ciebie o te 3 lata ... Jest instruktorem i jakoś sobie z nami radzi Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cromal
chorąży



Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czestochowa

PostWysłany: Pią 13:10, 15 Cze 2007    Temat postu:

Witam Adam napisałes cała prawde o tym spotkaniu na zlocie widze ze opozycja wobec działań naszego hufca rosnie nie długo wybory ale czy bamy rade!!!???? Instruktorów jest wielu ale to prawdza ze zamiast nam pomagac to zostajemy zasypani wymogami kursami odznakami aby pobniesć swije kwalifikacje i móc uczestniczyc w normalnym zyciu harcerskim ale na nie po prostu braknie czasu a ze trzeba miec twardy zad to działajacy doskonale to wiedza .CZUWAJ !!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
relikt
mat



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:56, 15 Cze 2007    Temat postu:

afaratka napisał:
"

"gdy sztandar ginie rozwiązuje się jednostkę . " NIEPRAWDA ! - "19 września żołnierze pułku palą sztandar aby nie wpadł w ręce wroga."z historii 12 pułku Ułanów podolskich)niby spalili sztandar, ale poźniej nadal walczą, co prawda nazwa się poźniej zmienia[ ale to jest urok historii tego pułku]


GDY SZTANDAR GINIE , DOSTAJE SIĘ W RĘCE WROGA , ZOSTAJE SKRADZIONY !!!

TWÓJ PRZYKŁAD TO ZUPEŁNIE COŚ INNEGO


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
relikt
mat



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:57, 15 Cze 2007    Temat postu:

Pakuła - i po co te nerwy ?!

Aidy - masz 100% racji .
Zadajesz mnóstwo pytań , i to bardzo ważnych . Tak instruktorzy powinni prowadzić drużyny , a stopień pwd to stopień drużynowego. Dlaczego jest tak że instruktorzy w Hufcu Cz-wa nie prowadzą drużyn ? ( jest wielu takich co prowadzą )
Moim zdaniem , traktują bycie członkiem ZHP jako dowartościowanie się , zaliczenie kolejnych warsztatów , kolejnego kursu , zdobycie kolejnych uprawnień . Zakładają śliczne mundury tylko i wyłącznie na gale , zjazdy hufca i tego typu podobne imprezy . Wypinają piersi po odznaczenia które dostają w większości za papierową robotę albo wręcz nie wiadomo za co . Pozwala się na zamykanie phm tym którzy nie mają żadnego lub bardzo mierne doświadczenie w bezpośredniej pracy z drużynami lub jako kadra obozowa . Dochodzi do takich paradoksów że ktoś kto nie ma doświadczenia jako kadra podstawowa , zdobywa uprawnienia do kierowania obozem .
Zdecydowana większość instruktorów naszego hufca to urzędasy . Mogliście tego doświadczyć na zlocie hufca . Harcerze osobno a kadra instruktorska hufca osobno , wygodnie w domkach , grillowanie , „wczasowanie „ .
Ale są też tacy instruktorzy którzy pracują z drużynami , prowadzą drużyny lub wspierają w inny sposób : jako opiekunowie niepełnoletnich drużynowych , pomoc logistyczno-techniczna .Niestety tych instruktorów jest zdecydowanie mniej , ale to tak już w życiu jest że do ciężkiej , mozolnej , systematycznej pracy , aczkolwiek bardzo wdzięcznej dającej bardzo dużo satysfakcji nie ma zbyt wielu chętnych .
Zdecydowanej większości instruktorów Hufca Cz-wa pomyliły się kolejności : to nie dzieci i młodzież są dla instruktorów tylko instruktorzy są dla dzieci i młodzieży .
Bi-Pi wymyślił organizację dzieci i młodzieży gdzie dorosły ma służyć pomocą , wsparciem ale jako starszy brat , kumpel ganiający w krótkich spodenkach , czołgający się w podchodach , bawiący się w indian , leśnych ludzi , biwakujących i obozujących razem a wieczorem przy wspólnym ognisku gawędzić , śpiewać aż po świt .
Zdecydowana większość instruktorów Hufca Cz-wa woli dystyngowane mundury , sale i świeczki zamiast lasu , polany i ogniska .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aidy
chorąży



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 12 CDKH im. 12 Pułku Ułanów Podolskich

PostWysłany: Pią 21:52, 15 Cze 2007    Temat postu:

Ja w żadnym wypadku nie mam nikomu nic do zarzucenia. Ja tylko widzę taką ogólną tendencję - widzę co się dzieje. Tak to wygląda z mojej perspektywy.

Przepraszam, jeśli kogoś obraziłem, ale to co napisałem powyżej to po prostu moje zdanie. Ja z punktu widzenia kogoś kto działa raczej na poziomie drużyny i kręci się zwykle gdzieś obok hufca nie widze zbyt wielu instruktorów.

Moje pytania były właściwie retoryczne. Ja znam odpowiedzi a przynajmniej mam takie wrażenie.

Oczywiście widzę wielu instruktorów. Widzę mojego drużynowego (tego było trzeba naszej drużynie, Mariusz spisuje się naprawdę doskonale, mimo że ma studia i inne obowiązki), wiem o Jenotach (choć co do Wawra 89 nie wiedziałem). Mam świadomość, ze są inni. Ale to chyba mało. Czuje się raczej pewien niedosyt. Zresztą ostatnio w ogóle jakoś tak się dzieje, że ZHP traci ducha, idee...

Podziwiam szczerze tych instruktowów, którzy mimo studiów, mimo pracy zawodowej a często nawet rodziny poświęcają się pracy harcerskiej. To znaczy, ze ci instruktorzy są dobrymi instruktorami. Chwała im za to Smile

Co do sztandaru - przeczytałem ten fragment mojego postu jeszcze raz - może nie udało mi się jakoś zgrabnie wyrazić tego co sądzę na ten temat, ale jednak moim zdaniem nie są to brednie - po prostu sztandar mimo tego, że jest ważny, to jednak nie jest już tak istotny jak był jakiś czas temu. Teraz ludzie są inaczej wychowywani...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BZYK
starszy bosman



Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KI SZANIEC ----------13 CDH- JENOTY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:49, 16 Cze 2007    Temat postu:

afaratka napisał:
"...
"gdy sztandar ginie rozwiązuje się jednostkę . " NIEPRAWDA ! - "19 września żołnierze pułku palą sztandar aby nie wpadł w ręce wroga."z historii 12 pułku Ułanów podolskich)niby spalili sztandar, ale poźniej nadal walczą, co prawda nazwa się poźniej zmienia[ ale to jest urok historii tego pułku]


sztandar spalony a sztandar zagubiony, skradziony to nie to samo. A reliktowi chodziło właśnie o tą różnicę. jedyny sposób zniszczenia takich symboli to właśnie spalenie. z honorami lecz bez wielkich uroczystości rzecz jasna. tak mówi prawo i zwykła logika. Jednostkę rozwiązuje się gdy sztandar zginie lub gdy zostanie skradziony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wcielone ZŁOTKO
mroczny typ



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: http://impeesa.pl

PostWysłany: Nie 21:53, 17 Cze 2007    Temat postu:

Aidy napisał:
Moje pytania były właściwie retoryczne. Ja znam odpowiedzi a przynajmniej mam takie wrażenie.


A moje nie były. Chętnie usłyszę odpowiedź Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aidy
chorąży



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 12 CDKH im. 12 Pułku Ułanów Podolskich

PostWysłany: Nie 22:10, 17 Cze 2007    Temat postu:

Wcielone ZŁO napisał:

Dlaczego instruktorzy w naszym hufcu uciekają ze swoich funkcji? Dalczego niektórzy w ogóle nawet nie mają ochoty się w to pakować i gdy tylko zobaczą więcej biorą nogi za pas? Dlaczego drużynowi nie mają ochoty przyjść na np. wyżej wspomniane spotkanie w sprawie planowania rozwoju hufca?


Wcielone ZŁO napisał:
Oj prowadzą, ale zostali tylko najtwardsi. Dlaczego reszta wymiękła?


Te pytania? Ja nie sądzę, żebym mógł na nie odpowiedzieć. W sumie tak samo ty jak i każda inna osoba mająca większe doświadczenie (choćby prowadząca drużyna lub będąca instruktorem) by mogła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paluch
Porucznik



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 6CDH "Krzemień"

PostWysłany: Nie 22:44, 17 Cze 2007    Temat postu:

Aidy napisał:
Te pytania? Ja nie sądzę, żebym mógł na nie odpowiedzieć. W sumie tak samo ty jak i każda inna osoba mająca większe doświadczenie (choćby prowadząca drużyna lub będąca instruktorem) by mogła...

Lecz zauważyłeś ten kłopot, prawda? Czy się zastanawiałeś kiedyś nad nim?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wcielone ZŁOTKO
mroczny typ



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: http://impeesa.pl

PostWysłany: Nie 22:46, 17 Cze 2007    Temat postu:

Aidy:
Ja na Twoje pytania spróbowałem odpowiedzieć. Ciężko ocenić czy poprawnie czy nie, ja uważam że w sporej części właśnie tak to wygląda. Skoro sam twierdzisz że nie masz wystarczająco doświadczenia żeby odpowiedzieć na moje pytania to jak zweryfikujesz poprawność moich odpowiedzi na Twoje pytania? Tam masz doświadczenie czy porównasz odpowiedzi z tym co wcześniej założyłeś? No i jeśli tak to skąd wzięły się te założenia?
Ja nie oczekuję od Ciebie odpowiedzi że jest tak i powinno się zrobić tak, tylko próby analizy sytuacji i wysnucia jakiś własnych wniosków. Tak naprawdę bardzo ciężko będzie nam się porozumieć w tej płaszczyźnie bo jesteśmy z całkiem różnego środowiska o bardzo różnych podejściach do wielu spraw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aidy
chorąży



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 12 CDKH im. 12 Pułku Ułanów Podolskich

PostWysłany: Pon 8:26, 18 Cze 2007    Temat postu:

Nie sądzę, żeby to co napiszę było odpowiedzią na twoja pytania, ale postaram się napisac jak ja to widze.

Bo cóż, jak jest teraz? Instruktorzy gdzieś tam zawsze są, niby ich widać, raz bardziej, raz mniej, ale są. Na pielgrzymce na przykład widziałem niewielu, na spotkaniu w sprawie rozwoju czy czegoś tam jeszcze też nie było ich dużo... Na zlocie hufca byli, choć najbardziej widocznie na apelu.

Ale cóż. Instruktor jest osobą dorosłą, więc ma obowiązki, studia, rodzinę, pracę. Nie każdy ma czas, więc może dlatego nie działa ich wielu. Dlaczego rezygnują, dlaczego uciekają? Nie mam pojęcia. Zbyt dużo się od nich wymaga, a może po prostu mają inne zdanie niż KH...

Odnoszę też wrażenie, że wielu z nich jest negatywnie nastawionych do hufca... Dlaczego? Czy hufiec gryzie?

Jak sie nad tym zastanawiam, to dochodzę do wniosku, że o wielu rzeczach nie mam pojęcia. Ale czy w takim razie to co ja zauważam tak bardzo różni się od rzeczywistości? Oświećcie mnie, proszę, moze choć o to co się od was dowiem mądrzejszy będę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cromal
chorąży



Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czestochowa

PostWysłany: Pon 8:43, 18 Cze 2007    Temat postu:

Witaj jestem instruktorem przedstawię Ci moje zdanie:
APEL Zlotu -nie przeszkadza mi ze przyjechali seniorzy ale inni ślizgacze bardzo,
Pielgrzymka- jestem harcerzem leśno-kanałowym odwiedziłem znajomych, przywitałem sie z pracującymi tam harcerzami, starałem sie nie przeszkadzać im w służbie,
Działanie- hufiec nie gryzie ale tez nie zachęca, ja jestem cały czas spragniony wieści bez chodzenia do biura, siedzę w necie i czytam rożne strony w całej Polsce,
Plany- jadę na obóz z drożyna, wiemy z kręgiem co chcemy robić po wakacjach,
POMOGĘ- wszystkim w miarę możliwości, wszystkim kto sie o to zwróci
CZUWAJ!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
offiec
mat



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 6 CDH KRZEMIEŃ

PostWysłany: Pon 21:13, 18 Cze 2007    Temat postu:

Tu jak widać można sobie jednak wszystko ładnie poukładać. Ja ososbiście nie jestem instruktorem co wcale nie oznacza, że nie mam obowiązków:
studiuje (na miejscu co wiele ułatwia),
pracuje(jako wolontariusz): świetlica scout i pogotowie opiekuńcze na ulicy legionów(kto widział mnie po dyrzuże ten wie)
staram się jak moge pomagać drużynie(jestem pełnoletnim opiekunem)
organizuje obóz(już po raz kolejny)
i odziwo tez mam rodzinę(ovca itp.)
Ale może daje radę to wszystko pogodzic bo nie jestem instruktorem?
I szczerze mówiąc ochota aby nim zostać przeszła mi dawno temu bo boję się, że mogłaby mnie nie minąć ta choroba pt."nicnierobienie" przenoszona drogą podkładkową (tylko najsilniejsze jednostki są wstanie się jej oprzeć-na szczęście kilka takich działa nawet przy naszej komendzie)
Ale to tylko zdanie niedojrzałej emocjonalno dh. Magdaleny Owczarek trop.
CZUWAJ!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BZYK
starszy bosman



Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KI SZANIEC ----------13 CDH- JENOTY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:50, 18 Cze 2007    Temat postu:

offiec napisał:
...
Ale może daje radę to wszystko pogodzic bo nie jestem instruktorem?
I szczerze mówiąc ochota aby nim zostać przeszła mi dawno temu bo boję się, że mogłaby mnie nie minąć ta choroba pt."nicnierobienie" przenoszona drogą podkładkową (tylko najsilniejsze jednostki są wstanie się jej oprzeć-na szczęście kilka takich działa nawet przy naszej komendzie)
...


Mnie też jakoś udaje się to wszystko pogodzić a jednak jestem instruktorem. I nawet nie choruję na wspomnianą chorobę. Choroba ta nie ma nic wspólnego z byciem bądź niebyciem instruktorem. To sprawa charakteru, odpowiedzialności, honoru...
Spójrzcie ilu instruktorów stoi na zlocie w loży brzozowej i ich zapytajcie gdzie są i co robią. Na czym polega codzienna służba tych co pojawiają się na gali w Politechniku itp. Takie pytanie należy zadać druhnie która była na spotkaniu o rozwoju na zlocie. Poucza, krytykuje nasze wypowiedzi (same konkrety) a sama gdzie jest i co robi. Czy ma takie problemy jak każdy drużynowy ?

Aidy napisał:
...
Ale cóż. Instruktor jest osobą dorosłą, więc ma obowiązki, studia, rodzinę, pracę. Nie każdy ma czas, więc może dlatego nie działa ich wielu...


Zgadza się lecz albo się jest albo nie. Nikt nikogo do niczego nie zmusza.

Przyjdziecie na zjazd to zobaczycie ilu jest instruktorów w naszym hufcu
lub zajrzyjcie do Spisu harcerskiego
Very Happy ich należy zapytać gdzie są i co robią i jak wygląda Ich : ...nie opuszczę samowolnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cromal
chorąży



Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czestochowa

PostWysłany: Wto 10:53, 19 Cze 2007    Temat postu:

Witam wielu ludzi działa o czym my nie wiemy a wie hufiec ale tam ta informacja sie klinuje a można by było sie czym pochwalić poza spotkaniem na błoniach jasnogórskich większość ma cyfrówki galeria zdjęć pojemna web master zdobył pwd. czekamy!! Jak zostanę komendantem, tą sprawę poprawie !!!!!!!!!!!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum dla harcerzy z Częstochowy Strona Główna -> Poważne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

"Blades of Grass" Template by Will Mullis Developer News
Regulamin