Wizje zlotu.

Pakuła

Wiemy, że wielu może pracować, a wielu może tego nie widzieć. Zgoda. Oprócz bycia instruktorem ZHP, trzeba być jeszcze mężem i żoną, ojcem i matką, sumiennym pracownikiem itp. To wymogi ŻYCIOWE. Są to jednak wymogi, które jeśli tylko chcesz, to pogodzisz. Przykładem może być np. KI Szaniec. Wszyscy jesteśmy instruktorami ZHP, zdecydowana większość ma swoje rodziny, żony i dzieci (w różnym wieku), wszyscy pracujemy zawodowo (niektórzy jeszcze społecznie) w różnych zakładach pracy i na różne zmiany, w systemach 4-ro brygadowych i w tych handlowo-usługowych od 6:00 do 22:00. Świątek, piątek i niedziela, a mimo wszystko potrafimy się spotykać, pracować w miarę normalnie i często organizować różne przedsięwzięcia dla dzieciaków i nie tylko harcerzy.
Wiem, że po tym poście spotkam się z falą krytyki (przyjmuję każdą), ale w ten sposób chcę zwrócić uwagę młodym instruktorom i tym którzy nimi niebawem zostaną, że trudy życia codziennego można znosić nie w samotności, lecz w gronie przyjaznych ludzi, którzy zawsze wyciągną do CIEBIE tą pomocną dłoń. Chwile zwątpienia należy przezwyciężyć (znam to z autopsji) i przypomnieć sobie słowa składanego Zobowiązania Instruktorskiego.
Zaglądając do spisu harcerskiego naszego Hufca z 2006 roku w naszych szeregach mamy:
- instruktorki - 37 osób;
- instruktorzy - 43 osoby;
- starszyzna - 4 osoby;
- seniorzy - 2 osoby.
Na spotkania instruktorskie do Hufca przybywało 14-17 osób. Na spotkaniu w spr. Planu Rozwoju na Zlocie było podobnie (mnie nie było, byłem wtedy z drużyną, był za to Wojtal), na nasze ognisko na Zlocie przybyło ok 25-30 osób. Pytanie musi tak zabrzmieć: GDZIE ONI SĄ???
Nie wierzę, że nigdy nie mają czasu. Trzeba tylko (jak zauważył BZYK) chcieć. Chcieć pracować i wtedy mieć czas na wypinanie piersi i na różne gale. Mówiłem o tym przy naszym ognisku na Zlocie Hufca ( i nie tylko ja ) i nadal swoje zdanie podtrzymuję.
Zobaczmy zatem wszyscy, ilu nas przyjdzie na najbliższe spotkanie, które w sobotę organizuje KI Twierdza. CZUWAJ !!!

kolec

Snajper

wojtas

Paluch

hajdek

Grot tez byl Wink

Cromal

Witam było jeszce pare osób w krzakach które bały sie przysiąsc do ogniska słuchały szkoda CZUWAJ !!!!

BZYK

Nie możemy mieć i nie mamy do nikogo pretensji. Ognisko nie było wcześniej planowane i zapowiadane. Nie było ogłaszane. Dopiero na spotkaniu ok godz. pewnie gdzieś 17.00 Wojtal ogłosił a potem powiesiliśmy kilka ulotek na terenie. Nie wszyscy mogli wiedzieć, nie wszyscy mogli przyjść. Było sporo harcerzy, paru instruktorów ale szkoda że nie więcej. Mimo to dla mnie było super !

acha...

afaratka

ja jednak nie dostałam zaproszenia.... mimo wszystko.

BZYK

no cóż... nikt nie dostał zaproszenia osobistego. Po prostu ogłosiliśmy...
Następnym razem zrobimy to wcześniej.

Snajper

hajdek

Ciekawe ile osob pojawi sie w sobote... Czy ten entuzjazm nie prysnie jak banka mydlana. Ile osob "tak mocna wlaczajacych sie poprawe harcerstwa" w naszym miescie raczy przyjsc na spotkanie.

Do zobaczenia w Sobotę 23 czerwca o godz. 18.30

afaratka

Aidy

No na to spotkanie można przyjść nie będąc instruktorem?

hajdek

Rozmawialemz Kasia Strach i dowiedzialem sie ze z otwarta proba mnie nie wyrzuci:D

Cromal

Witam a moze powinni przyjsc ci co byli odznaczeni w Politechniku i CI faktyczni drużynowi juz widze ta współprace pokoleń CZUWAJ !!!

offiec

Czyli tylko instruktorzy? jak tak to szkoda:(....

BZYK

Nie przypuszczam by na spotkaniu było coś z życia naszego hufca. To sobotnie to spotkanie instruktorów hufca
na temat ustaleń Zjazdu Programowego
oraz treści Kodeksu Instruktorskiego.

BZYK

Byli tylko instruktorzy KI SZANIEC, KI TWIERDZA i druh komendant. Posłuchaliśmy
pogadaliśmy sobie jak zwykle ale co my tu na dole możemy zmienić...

Wcielone ZŁOTKO

Tak się głupio zapytam... Z jakiej okazji było to spotkanie i co miało na celu? Nie było totalnie nikogo poza wymienionymi kręgami i komendantem?

Aidy

Hajdek, nie poszedłeś? Very Happy

@Wcielone ZŁO - choćby nawet i nie miało jakiegoś wyższego celu, to jednak miło, jeśli instruktorzy przychodzą na spotkania. A to dotyczyło ustaleń Zjazdu Programowego
oraz treści Kodeksu Instruktorskiego, więc jakiś temat był. Cel zapewne też Very Happy

BZYK

Byli jak wyżej napisałem.
Temat jak wyżej. Wysłuchaliśmy tego co można przeczytać w internecie (jeśli kogoś to interesuje to bez problemu) i pogadaliśmy troszeczkę.
Rozmawialiśmy też o kodeksie i co w nim powinno się znaleźć jeśli już taki powinien być, a zjazd stwierdził że TAK.

nie przychodzą bo może ich temat nie interesuje. może nie mają czasu, może właśnie do nich powinien być skierowany kodeks, może nie wiedzieli, może te spotkania uważają za zbędne, może...
Możliwości jest wiele, wyjście jedno.

Wcielone ZŁOTKO

Reczywiście było wyżej, z tego wszystkiego przegapiłem. Dzięki za informację.

Aidy: Ja nie chciałem zasugerować że instruktorzy zleźli się bezcelowo po prosty przegapiłem na jaki tamat jest to spotkanie Wink

Cromal

Witam spotkanie przy kawie, herbaci było ciacho szkoba ze takie wąskie grono.Powiem wiecej to spotkanie można nazwac nawet niszowym ! CZUWAJCIE ODZNACZENI !!!!

relikt